sobota, 31 grudnia 2016

Kampinoska średnica. Cz. 4, Łasica i za Łasicą

Jako się rzekło poprzednio, stanowiąca główną rzekę Puszczy Kampinoskiej Łasica to obecnie prosty kanał. Chwilę przed mostem, po którym rzekę przekracza żółty szlak Łasica z Leoncina przyjęła swój największy dopływ na terenie parku, czyli Kanał Zaborowski. Razem potoczą swoje wody do Bzury a z nią do Wisly.


piątek, 30 grudnia 2016

Kampinoska średnica. Cz. 3, czyli północne bagna

Granica puszczańskich pasów jest wyraźnie widoczna w terenie. Spod Nowej Dąbrowy bez trudu można dostrzec rosnący w oddali ciemny wał sosnowego lasu, pofalowany wraz ze wznoszącymi się i opadającymi wzgórzami północnego pasa wydmowego.

czwartek, 29 grudnia 2016

Kampinoska średnica. Cz. 2, pasy i tarasy

W poprzednim tekście wspomniałem o interesującej topografii Puszczy Kampinoskiej. Jej lasy i bagna dzielą się na wyraźne pasy. Na północy leży taras zalewowy, w większości zajęty przez wsie i pola. Większość Parku Narodowego leży na terenie tarasu wydmowego. Ten z kolei dzieli się na północny pas wydmowy, północny pas bagienny, południowy pas wydmowy i południowy pas bagienny. Bagna zamyka od południa taras wysoki, którego krawędź jest tą samą skarpą, którą znamy z Warszawy. Że nie jest to wymysł znudzonych akademików, ale dzieło przyrody, niech świadczą materiały zaczerpnięte z Geoportalu.

wtorek, 27 grudnia 2016

Kampinoska średnica. Cz. 1, szlakiem Janowskiego

Wśród lasów Mazowsza rej wodzi Puszcza Kampinoska. Zawdzięcza to swojemu położeniu (graniczy z dwu i półmilionową aglomeracją warszawską) oraz randze. Kampinoski Park Narodowy jest drugim co do wielkości (po Biebrzańskim) oraz ósmym, gdy chodzi o kolejność powstawania1 polskim parkiem narodowym. Warszawiacy, i sam nie jestem tu wyjątkiem, odwiedzają głównie wschodnią część parku, położoną najbliżej miasta. Przy każdej okazji - a szkolna przerwa świąteczna do takich okazji należą - staram się jednak wybierać w dalsze, często ciekawsze przyrodniczo rejony Puszczy. Pogoda nie bardzo dopisywała, co widać na zdjęciach - ale w końcu nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani turyści...

piątek, 23 grudnia 2016

Bolimowski szczyt

Bolimów może poszczycić się dwoma późnorenesansowymi kościołami, malowniczo wpisanymi w mazowiecki krajobraz. Farny kościół Św. Anny jest tym starszym, pochodzącym z 2. ćwierci XVII wieku (dokładniej, według przewodników, z 1635 roku). Dostojny konserwatyzm prowincjonalnej architektury przyniósł tutaj jeden z ostatnich już tak pięknych, renesansowych szczytów.

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Doktor Marcin od Róży

Bielsko ma wiele niezwykłych miejsc. Wśród nich kilka jest wyjątkowych, a najbardziej wyjątkowym - wyróżniającym to miasto na tle Polski - jest Bielski Syjon. 

czwartek, 15 grudnia 2016

Obrazki bielskie

Kilka dni temu miałem okazję oddać się jednej ze swoich większych przyjemności: bezcelowemu snuciu się po zabytkowym, niezbyt turystycznym mieście. Tym razem mogłem spędzić dłuższą chwilę w Bielsku. Bez szczególnego komentarza przedstawiam niewielką galerię obrazków z tego spaceru.

niedziela, 11 grudnia 2016

Wrota Beskidów, aneks

W uzupełnieniu tekstów o pięknym bielskim dworcu. Trzy pokolenia polskiego taboru kolejowego na sąsiednich torach, wszystkie w barwach spółki PKP Intercity, czyli błękitach i szarościach.

czwartek, 8 grudnia 2016

Wrota Beskidów, cz. 2

Co jeszcze pięknego ma do zaoferowania bielski dworzec?

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Wrota Beskidów, cz. 1

Wybornym krokiem publicystycznym jest zaprzeczenie na wstępie własnemu tytułowi. Prawdą jest, że o tytuł kolejowych wrót polskich Karpat może rywalizować kilka stacji. Chyba szczególnie tytuł ten należy się krakowskiemu kompleksowi kolejowo-autobusowego. Jednak z Krakowa do gór jeszcze ładny szmat drogi, a Bielsko obejmuje już swoimi granicami kawał Beskidu Śląskiego. Do tego otaczający go region nazywa się tradycyjnie Podbeskidziem. Zajrzyjmy więc na dworzec w Bielsku-Białej.

sobota, 3 grudnia 2016

Między Berlinem a Królewcem

W ciągu zaledwie paru tygodni miałem przyjemność odwiedzić kilka pięknych dworców kolejowych po różnych stronach Karpat i Polski. Dopiero co zapraszałem do odwiedzania dworca w Kieżmarku, wkrótce zareklamuję ten w Bielsku. Tymczasem chciałbym pokazać piękny zabytek cesarskiej niemieckiej architektury kolejowej w Malborku.

niedziela, 27 listopada 2016

Pogoda zmienną jest

Wróciłem właśnie z krótkiego wypadu w Beskid Żywiecki. Na Krawców Wierch, gdzie byłem umówiony z gronem górołaźczych znajomych dotarłem z Korbielowa przez Pilsko. Widoczność była, jak zwykłem mawiać dobra, ale ograniczona.

czwartek, 24 listopada 2016

Cisza po czołgach

Do najbardziej niesamowitych gór Słowacji należą Góry Lewockie. Jeszcze kilka lat temu zajmował je wielki poligon, utworzony w latach stalinowskich. Wysiedlono wtedy szereg wsi i miasteczek, których ślady do dzisiaj można znaleźć w dolinach. Dziś poligonu już nie ma, a w pasmo wraca powoli turystyczne życie.

niedziela, 20 listopada 2016

Przegląd świętych: Barbara

Parę razy pisałem już o rozpoznawaniu Ewangelistów (w Gdańsku, Łowiczu, PrzybyliniePodolińcu, Kalwarii Zebrzydowskiej i Warszawie). By rozpoznać świętego trzeba dostrzec jego atrybuty. Atrybut świętego to przedmiot czy symbol związany z jego najważniejszym czynem. W przypadku męczenników - czyli zdecydowanej większości klasycznego zbioru świętych - jest to narzędzie męki.

czwartek, 17 listopada 2016

Osobliwości i kwiatki, cz. 10. Tabliczki prakseologiczne

Na bramie pewnego zakładu pracy w Malborku zobaczyć można dwie tabliczki o interesującej treści.

niedziela, 13 listopada 2016

Wysoka (widoki na, odc. 5)

Czymże jest pobyt na bliższym lub dalszym Podtatrzu bez próby wypatrzenia Wysokiej? Górująca nad dolinami Grajcarka, Litmanowskiego Potoku i Lipnika piramida należy, jak się łatwo domyślać, do moich ulubionych gór. Zapraszam do przejrzenia pozostałych wpisów zawierających jako słowo kluczowe nazwę tego szczytu.

środa, 9 listopada 2016

Jeszcze jedna perła Kieżmarku

Do pięknego, zabytkowego Kieżmarku zaglądam zawsze z dużą przyjemnością. Pisałem już o jego największym skarbie, czyli kościele Artykularnym. Miasto jest pełne zabytków, a że akurat mija sto lat od powstania jednego z nich - zapraszam na dworzec kolejowy.

wtorek, 1 listopada 2016

Pod Rzepką, cz. 3

Moje pierwsze skojarzenie z wnętrzami Europejskiego Centrum Edukacji Geologicznej zaprowadziło mnie do niezliczonych baz bondowskich szwarccharakterów. W podobnej estetyce utrzymana była pustynna siedziba nowej (gorszej) wersji Blofelda w "Spectre"; również na pustyni miał miejsce wielki finał "Quantum of Solace". Tamtejszy hotel "Perla de las Dunas" został zagrany przez istniejący w rzeczywistości budynek hotelowy obserwatorium astronomicznego na Cerro Paranal. Fikcja fikcją, refleksja jest prawdziwa - budynek nie powinien odwracać uwagi od piękna krajobrazu, którego poznawaniu ma służyć.

czwartek, 27 października 2016

Pod Rzepką, cz. 2

Kompleks Europejskiego Centrum Edukacji Geologicznej zbudowano w rok na płaskim tarasie, jaki w zboczu Rzepki wyciął dawny kamieniołom. Z okien rozciąga się widok na pasmo Grzyw Korzeczkowskich, zamykające Góry Świętokrzyskie od południa.

poniedziałek, 24 października 2016

Pod Rzepką, cz. 1

Pracownią Architektoniczną WXCA zainteresowałem się kilka lat temu, gdy wzniosła ona nowy budynek muzeum w Palmirach. Tamten świetny gmach zastąpił wysłużone muzeum z lat 70-tych. Na tym działalność Pracowni szczęśliwie się nie skończyła. Ostatnie kilka dni spędziłem w Górach Świętokrzyskich, w kompleksie, który śmiało mogę nazwać jednym z najlepszych dzieł architektury współczesnej w Polsce. 


środa, 19 października 2016

W obronie Dworca Tramwajowego

Krytyka współczesnej architektury polskiej jest zazwyczaj słuszna. Tyczy się to również przeróżnych pomniejszych dzieł budownictwa, jak przystanki kolejowe czy latarnie. W ostatnim okresie fala krytyki wylała się również na łódzki Dworzec Tramwajowy (otwarty niemal równo rok temu). W mojej opinii niesłusznie.

niedziela, 16 października 2016

Łódź się świeci, cz. 3

W ostatnich latach zdarzyło mi się kilka razy oprowadzać po Łodzi. Miasto niewątpliwie zyskuje na bliższym poznaniu, choć nie jestem w stanie pozbyć się przygnębiającego wrażenia, jakie sprawiają dane statystyczne i ogólna zapyziałość wielu zakątków. Na szczęście, wkrótce będzie nowa Fabryczna. Może będzie dla Łodzi tym, czym metro dla warszawskiej Pragi - impulsem do odnowy i odrodzenia?

wtorek, 11 października 2016

Łódź się świeci, cz. 2

Sercem przemysłowej Łodzi miał być wytyczony w dobie Królestwa Polskiego ośmiokątny Nowy Rynek, czyli plac Wolności. Dziś jest znany głównie jako miejsce, gdzie u stóp pomnika Kościuszki zaczyna się ulica Piotrkowska.

niedziela, 9 października 2016

Łódź się świeci, cz. 1

Są rzeczy, które nauczyciele wszystkich krajów lubią i takie, których solidarnie nie cierpią. Jest wreszcie obszerna grupa zadań i zjawisk spornych, do których należą wycieczki. Nie będzie zaskoczeniem stwierdzenie, że ja akurat jeździć lubię. Szczególnie towarzyszenie wyjazdom organizowanych przez innych pozwala mi czasem zobaczyć miejsca i wydarzenia, których pewnie w innym wypadku bym nie odwiedził. Tak było z kończącym się właśnie łódzkim Festiwalem Światła.

czwartek, 6 października 2016

Jedna z ostatnich takich budek

Na środku płońskiego rynku znajduje się postój taksówek. Życzliwie spogląda na niego z góry Michał Archanioł, stojący na cokole. Bardziej z dołu patrzy na niego Historia - taksówkowa budka telefoniczna.

poniedziałek, 3 października 2016

Z Mazowsza na Negew

Pisząc o pogrzebie prezydenta Peresa wspomniałem również o innym izraelskim mężu stanu, czyli Dawidzie Ben Gurionie. Warto przy tej okazji wspomnieć, że pierwszy premier Izraela urodził się w mazowieckim Płońsku.

piątek, 30 września 2016

Na Górze Herzla

Z uwagą i wzruszeniem obejrzałem dzisiaj transmisję z pogrzebu zmarłego w nocy z wtorku na środę Szimona Peresa, byłego izraelskiego prezydenta, premiera, ministra spraw zagranicznych  i wieloletniego deputowanego do Knesetu. Przede wszystkim był Peres wielkim przyjacielem pokoju. Jego dążenie do porozumienia na Terytoriach Okupowanych przyniosło mu w 1994 Pokojową Nagrodę Nobla. Najpiękniejszym hołdem dla zmarłego było spotkanie na jego pogrzebie premiera Benjamina Netanjahu i prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa.

wtorek, 27 września 2016

Obejścia Tatr: subiektywny zbiór noclegów. Cz. 3

Z Niżnych Tatr wracamy na chwilę w Beskid Żywiecki. Na początku trzeciej części spisu noclegów chciałbym polecić, i przy okazji stanąć w obronie powszechnie nielubianego schroniska.

Markowe Szczawiny we mgle

sobota, 24 września 2016

Obejścia Tatr: subiektywny zbiór noclegów. Cz. 2

W spisie polecanych noclegów dotarliśmy do litery "D". Czas na ciąg dalszy - ruszamy w Małą Fatrę.
Schronisko pod Klaczańską Magurą. Nie pada jeszcze przez dwie godziny

środa, 21 września 2016

Obejścia Tatr: subiektywny zbiór noclegów. Cz. 1

Przypuszczam, że większość Czytelników zgodzi się z następującym stwierdzeniem: w górach nocuje się, gdzie się da. Ale wszyscy mamy miejsca, których śpimy chętniej i takie, z których bez żalu wychodzimy przed świtem, by nigdy tam nie wrócić. Bardzo frapujące wieści krążą w literaturze o schronisku na Kilimandżaro, jestem ciekaw, czy są prawdziwe?

Schronisko im. Štefánika pod Dziumbierem

sobota, 17 września 2016

Wuj Szymbarku

Jakiś czas temu miałem przyjemność oglądać (i pokazywać) wspaniały dwór obronny w Szymbarku. Wspomniałem wtedy, że na Słowacji tego rodzaju budowle nazywa się kasztelami. Generalnie, u naszych południowych sąsiadów jest takich rezydencji więcej. Na Spiszu, który jest najbogatszą w zabytki krainą Słowacji leżą m.in. Betlanowce.

wtorek, 13 września 2016

sobota, 10 września 2016

Obejścia Tatr: parę słów o trasach. Cz. 2

Wymieniajmy dalej.

Na pewno szczególne miejsce w moim turystycznym sercu mają Pieniny. Szczególnie chciałbym zwrócić uwagę Czytelników na te rzadziej odwiedzane, czyli Spiskie Małe. Spiskie to raptem dwa szlaki, ale piękne i honorne, a widoki na Tatry z hal Ostrej i Szubienicznej Góry - oszałamiające. Małe to znane wszystkim Homole, ale też jeden z najpiękniejszych szlaków grzbietowych polskich gór. Oczywiście, Przełom Dunajca w tych Właściwych pozostaje i zawsze pozostanie wspaniały. Polecam przejście go Drogą Pienińską. To daje inną i spokojniejszą perspektywę niż tratwa.


środa, 7 września 2016

Obejścia Tatr: parę słów o trasach. Cz. 1

Opowiadanie o moich obejściach Tatr ma dwa podstawowe cele. Pierwszym jest zdobycie wiecznej chwały, drugim - zainspirowanie Czytelników do podobnych wycieczek. Na początek parę słów o trasach.

niedziela, 4 września 2016

Wysoka (widoki na, odc. 4)

Tak samo jak Chocz, pienińska Wysoka towarzyszyła mi w oddali przez kilka dni. Pozwala mi to uzupełnić dawniejszy przegląd

czwartek, 1 września 2016

Wielki Chocz - aneks

Tuż przed ostatnim wyjazdem w góry pisałem o cudnej urody Wielkim Choczu. W czasie tegorocznego obejścia Tatr sięgnąłem dużo dalej na zachód, więc nie miałem okazji wejść na ten szczyt po raz kolejny. Widziałem go natomiast z wielu miejsc, czas więc na mały aneks.

wtorek, 30 sierpnia 2016

Skąd się wzięły tłuste kluchy?

W Niżnych Tatrach nie tylko kozice mają się świetnie. Drugim spośród występujących tu symboli wysokich gór jest świstak. Miałem już kiedyś okazję pokazywać zdjęcia z mojego pierwszego z nim spotkania. Ta historia jest jednak o wiele ciekawsza: trwa naukowy spór, czy świstaki występują w Niżnych Tatrach naturalnie, czy nie. 

niedziela, 28 sierpnia 2016

Samotnie i w kierdlach, cz. 2

Cały kierdel spotkałem w rejonie Chabieńca, niedaleko utulni pod Dziurkową. Były w nim również młode, i te nie dały już do siebie podejść tak blisko.

czwartek, 25 sierpnia 2016

Samotnie i w kierdlach, cz. 1

Spotkanie o piątej na Dziumbierze miało otworzyć dzień pełen spotkań z kozicami. Po kilku pobytach w Niżnych Tatrach wiem już, gdzie szczególnie należy się za nimi rozglądać. Muszę jednak przyznać, że nie musiałem się szczególnie starać.

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Wschody słońca, cz. 12 - Dziumbier (po raz trzeci)

Dziumbier nie przestaje mnie zaskakiwać. Byłem na jego szczycie już cztery razy i za każdym razem mogłem podziwiać inny widok. Nie inaczej było dwa tygodnie temu.

sobota, 20 sierpnia 2016

Jacy byli ptacy, jakie orły i jacy junacy!

Pagórami, wzgórzami, równiami
szedł Janosik i z towarzyszami
Ilczyk, Gajdoś, Baczyński, Surowiec
szli poza nim przez bór i manowiec.
A wokoło była pustka dzika,
dzika pustka, siostra Janosika,
Janosika siostra, matka, żona,
dzika pustka, sercem ulubiona,
ulubiona sercu, oczom, duszy,
górska pustać, którą wiatr się puszy.
(...)1

środa, 17 sierpnia 2016

Trzeci raz wokół Tatr

Cztery tygodnie temu wyszedłem z urokliwego Jordanowa na wschód, w stronę Lubonia Wielkiego; wczoraj po południu zobaczyłem od zachodu wieżę jordanowskiego kościoła Przenajświętszej Trójcy. Jeszcze kilka kilometrów i zamknąłem swoją trzecią pętlę wokół Tatr. Ta trwała 28 dni, około 600 kilometrów w poziomie i ponad 22 kilometry podchodzenia w górę. Na trasie miałem same piękne miejsca: Beskid Wyspowy i Sądecki, Góry Lubowelskie, Góry Lewockie, Kotlinę Hornadu, Słowacki Raj, Niżne Tatry, Starohorskie Wierchy, Wielką i Małą Fatrę, Pogórze Kisuckie i Beskid Żywiecki. W szeregu z tych pasm miałem przyjemność wejść na najwyższe szczyty, z tradycyjnym gwoździem programu - wschodem słońca na Dziumbierze. Towarzyszyły mu m. in. Babia Góra, Wielki Krywań i Ostredok. Myślę, że trzy obejścia Tatr to dobra podstawa, by wybrać i wskazać Czytelnikom najpiękniejsze i najciekawsze miejsca bardzo szeroko pojętego Podtatrza. Postaram się w ciągu najbliższych tygodni zarówno opowiedzieć  o tegorocznym spacerze, jak też dokonać pewnego wokółtatrzańskiego podsumowania.


środa, 20 lipca 2016

Obejścia: Wielki Chocz (oraz przerwa wakacyjna)

Wybieram się właśnie na kolejną wycieczkę w góry. Oznacza to dłuższą przerwę w działalności niniejszego periodyku, ale też okazję, by pokazać Czytelnikom jeden z najpiękniejszych szczytów Słowacji.

wtorek, 19 lipca 2016

Lutynia, czyli do trzech razy sztuka

Na ziemiach polskich miało miejsce szereg bitew ważnych dla światowej historii wojskowości. Część z nich znamy ze szkoły, część obiła nam się o uszy, część znana jest tylko lokalnym społecznościom i specjalistom. Do pierwszej kategorii należy Grunwald, do drugiej bitwa pod Tannenbergiem, do trzeciej - Lutynia. Pod Wrocławiem można obejrzeć ciekawą pamiątkę tego ostatniego starcia.

niedziela, 17 lipca 2016

Śląscy Rolandowie

Opowieść o dzielnym Rolandzie, rycerzu Karola Wielkiego znamy chyba wszyscy. Hrabia Roland miał według "Pieśni" dowodzić strażą tylną swego pana w czasie walk z Saracenami w na francusko-hiszpańskim pograniczu. Ten wybitny intelektualista frankijski uznał, że atak wroga to zbyt mały drobiazg, by niepokoić władcę i resztę armii. Zginął więc niezwykle bohatersko, stając się symbolem cnót wszelakich. Zginęli też jego towarzysze, których Roland jednak zapomniał zapytać o zdanie.

poniedziałek, 11 lipca 2016

Ewangeliści ze Św. Anny

W powiększającej się kolekcji przedstawień ewangelistów nie mogło zabraknąć tych chyba najlepiej znanych warszawiakom: posągów z klasycystycznej fasady kościoła św. Anny na Krakowskim Przedmieściu.

sobota, 9 lipca 2016

Babia Góra Niżnych Tatr

Nawet dobrze znany szczyt kryje przed turystą prawie nieskończenie wiele kombinacji wejść, zejść i rzecz jasna - postojów.

piątek, 1 lipca 2016

Kościół, którego nie ma (chociaż jest; do tego w dwóch częściach)

Jednym z najbardziej znanych widoków z podtatrzańskiego Liptowa jest samotna, stojąca nad brzegiem zaporowego jeziora dzwonnica. Tak wyglądała ona ze stoków Ułożyska w bardzo pochmurny i bardzo deszczowy dzień dwa lata temu:

środa, 29 czerwca 2016

Osobliwości i kwiatki, cz. 8

My mamy "winę Tuska". A co mają Słowacy? O uczuciach niektórych złośliwych wyborców do rządzącej drugą kadencję lewicowej SMER-SD świadczy komentarz przy tablicy informacyjnej. "Jak powstało źródło mineralne"?