Pisząc o pogrzebie prezydenta Peresa wspomniałem również o innym izraelskim mężu stanu, czyli Dawidzie Ben Gurionie. Warto przy tej okazji wspomnieć, że pierwszy premier Izraela urodził się w mazowieckim Płońsku.
Sympatyczne miasto, kierowcom znane głównie z węzła na krajowej "siódemce" w kilku miejscach upamiętniło swoich żydowskich współbraci, w tym Ben Guriona. Poświęcono mu tablicę na znajdującej się w rynku kamienicy oraz skwer w miejscu domu, w którym w 1886 roku się urodził. Był synem Awigdora i Scheindel Grünów; nazwisko Ben Gurion przyjął później. Jak kiedyś mi powiedziano, dla uczczenia średniowiecznego historyka żydowskiego, Josefa Ben Goriona. To właśnie Dawid Ben Gurion 14 maja 1948 roku odczytał tekst izraelskiej Deklaracji Niepodległości (tu zdjęcie ze zbiorów Wikipedii, a tu mój dawniejszy tekst o miejscu tego wydarzenia).
Ozdobą skweru, leżącego na tyłach gmachu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (który z kolei stoi w miejscu płońskiej synagogi) jest metalowe drzewo. Kolejne grupy, przybywające do Płońska z Izraela - głównie z partnerskiego regioniu Ramat Negew, gdzie Ben Gurion mieszkał i zmarł - wieszają na gałęziach drzewa pamiątkowe liście.
Szkoda tylko, że w 2016 roku Płońsk dopuścił do zlikwidowania przez inwestora pomnika stojącego w miejscu żydowskiego cmentarza...
Życzę wszystkim Czytelnikom dobrego i słodkiego roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz