wtorek, 30 czerwca 2020

Przybory służewieckie, to jest aneks pierwszy do sławetnej wyprawy

Zaledwie kilka dni temu skończyłem relacjonować "sławetną wyprawę" wzdłuż Potoku Służewieckiego. Już w czasie kończenia tego cyklu postanowiłem co jakiś czas dodawać do niego aneksy. Ot, gdyby na przykład nad Smródką wydarzyło się coś ciekawego. Tymczasem taki aneks podyktowała pogoda. Nad Polską przetoczyły się potężne i miejscami niszczycielskie nawałnice, które sprawiły, że Potok zmienił się w rwącą, dziką rzekę. 

czwartek, 25 czerwca 2020

Totenbrett, czyli drewniane nekrologi

Trzy razy w ciągu ostatnich dwóch lat byłem na czesko-bawarskim pograniczu. Za każdym razem oglądałem po niemieckiej stronie Lasu Czeskiego i Szumawy oryginalną ozdobę tamtejszego krajobrazu: obok przydrożnych kapliczek i krzyży wyrastają tam jakby drewniane nagrobki, liczące po kilka, a nawet kilkanaście sztuk rzędy ozdobnych desek.

niedziela, 21 czerwca 2020

Wyprawa sławetna wzdłuż Smródki. Cz. 8, to jest bobrzym szlakiem w poszukiwaniu ujścia

Napotkani na wilanowskich brzegach rybacy mówili mi, że Smródka już tu bieg swój skończyła, i trzeba mi wracać do miasta. Ja jednak postanowiłem odszukać i ujrzeć miejsce, gdzie się wody służewieckie w nurtach Wisły nurzają.

poniedziałek, 15 czerwca 2020

Czwórstyk tomaszowski

Skoro jesteśmy ostatnio w klimatach regionalnych - zajrzyjmy do Tomaszowa Mazowieckiego. Mam na temat tego sympatycznego miasta wiele ciepłych myśli, ale nie o zabytki, piękną Pilicę czy rozciągające się wokół lasy będzie dzisiaj chodziło. Bohaterem dnia jest pytanie: w jakiej krainie leży Tomaszów - tu warto odpowiednio zaakcentować - Mazowiecki?

wtorek, 9 czerwca 2020

Wyprawa sławetna wzdłuż Smródki. Cz. 7, to jest u króla Jana

Nadludzkim zaiste wysiłkiem wyrwał architekt Locci rzekę Smródkę z koryta, by pchnąć jej wody do królewskiej rezydencji wilanowskiej. Niektórzy powiadają, że sam król Jan miał tego dokonać, w jedną zaledwie noc pracując gołymi rękami, wydrę jeno oswojoną mając za towarzysza...

piątek, 5 czerwca 2020

Mazowieckie rekordy: najwyższy szczyt krainy

Wczoraj był czwarty czerwca, czyli rocznica wyborów z 1989 roku. To jedno z najpiękniejszych wydarzeń w historii Polski: Polacy kartkami wyborczymi wygrali dla siebie demokrację. Z tej okazji życzę Czytelnikom wszystkiego lepszego!

* * *

W ostatnim odcinku "mazowieckich rekordów" (link) było dużo tzw. rozkminy. Streściłem Wam wtedy moje odbyte w ostatnich tygodniach mapowe i terenowe poszukiwania mazowieckich wysoczyzn, wzniesień i wzgórz. Dzisiaj efekt tych poszukiwań, czyli wyprawa na najwyższy szczyt Mazowsza.

wtorek, 2 czerwca 2020

Wyprawa sławetna wzdłuż Smródki. Cz. 6, to jest u stóp św. Katarzyny

Trudno pojąć, czemu miejsce tak piękne, tak w historyję wrośnięte jak Gucin, porzucono i zgoła zapomniano. Wody Smródki okalają ziemię tę opiekuńczym ramieniem, prowadząc tu tak swe nurty, jak i kaczki. Mieć można nadzieję, że kiedyś i rajcy, i mieszczanie Warszowy przypomną sobie o Gucinie i należyte mu, nowe życie zapewnią. Tyle nasz tajemniczy manuskrypt. O co chodzi? Zapraszam na kolejny odcinek sławetnej wyprawy!