poniedziałek, 30 września 2019

Wschody słońca, cz. 34. Ötscher, cz. 1

Gdzieś w czerwcu oglądałem sobie zarys mojej przyszłej trasy na mapie i zastanawiałem się, skąd uda mi się zobaczyć wschody słońca. Czułem spory respekt przed Alpami, wolałem więc nie planować za dużo. Do nieco wyższych szczytów, które miałem nadzieję zdobyć należał Ötscher. Byłem na nim wreszcie dwa razy: po południu 6 i nad ranem 7 sierpnia. Tradycyjnie, czas na nieco więcej zdjęć z tych wyjść.

czwartek, 26 września 2019

Marcin, który udaje Rolanda

W każdym odwiedzanym mieście wypatruje Rolandów. Pisałem o nich już kilka razy, w dużych odstępach czasu. Najpierw w 2016 roku pokazałem rycerskie podobizny ze Środy Śląskiej i Wrocławia, potem w 2017 roku obejrzeliśmy wielkiego Rolanda z saskiego Belgern. W 2018 roku był Roland-Maksymilian z Bratysławy. I tak rok po roku trafia się okazja, by pokazać kolejny przykład tego międzynarodowego pomnikowego fenomenu. Nawet, jeżeli Roland jest trochę udawany.

sobota, 21 września 2019

Podniesiona kurtyna: trasa i zaproszenia

W tym roku udało mi się szybciej przygotować podsumowanie spacerowej trasy. W zeszłym roku podobną notatkę opublikowałem 4 października, a tu proszę, mamy jeszcze wrzesień, i nawet jeszcze podobno jest lato. Oto więc coroczny frapujący zbiór informacji i zaproszeń.

poniedziałek, 16 września 2019

Wschody słońca, cz. 33. Großer Arber albo Wielki Jawor po raz drugi

Do najmilej wspominanych momentów moich wycieczek zawsze należą wschody słońca. W czasie tegorocznego spaceru obejrzałem cztery: na Wielkim Jaworze, na Ötscherze, na Jakobskogelu i na Hochwechselu. O wszystkich tych wschodach wspominałem z drogi, teraz pokażę więcej zdjęć z tych porannych wyjść. Najpierw, zgodnie z chronologią, Großer Arber, najwyższy szczyt Szumawy (1456 metrów nad poziomem morza).

środa, 11 września 2019

Balustrada z Naumburga

Dziękuję wszystkim Czytelnikom za odzew we wspomnianej poprzednio sprawie. Przykrą i prawdopodobnie po prostu bezmyślną uchwałą radnych z Istebnej zainteresowało się bardzo wiele osób. Mam nadzieję, że radni spostrzegą swój błąd i zrozumieją, że przyczynili się do krzywdy także swoich bliskich i znajomych. Tymczasem zawieśmy ten temat i zajrzyjmy do Naumburga, korzystając z powoli porządkowanych zdjęć i wrażeń z lata. 

sobota, 7 września 2019

List do Istebnej

Ostatnie kilka dni spędziłem na Podlasiu, gdzie zabrałem swoją nową klasę wychowawczą na wyjazd integracyjny. Tam dogoniła mnie wiadomość, że Rada Gminy w beskidzkiej Istebnej przyjęła uchwałę "powstrzymującą ideologię LGBT". Z napisanego kiepskim językiem tekstu (dostępnego tutaj) bije brak wiedzy i refleksji, ale krzywda została zrobiona: kolejne setki Polaków dowiedziały się, że samym swoim istnieniem - bo przecież nie ma i nigdy nie było "ideologii LGBT", tak jak wcześniej nie było zmyślonej "ideologii gender" - zagrażają rodzinie, wierze i kulturze. Do wiadomości Czytelników publikuję swoje pismo skierowane do p. Stanisława Legierskiego, przewodniczącego Rady Gminy Istebna.

niedziela, 1 września 2019

Pożegnanie gimnazjum

Za kilka godzin zacznie się nowy rok szkolny, a ten stary trafi na archiwalną półkę. To wyjątkowy przełom sierpnia i września: żegnamy gimnazja i kawał historii polskiej edukacji. Tym razem na tę archiwalną półkę trafi tylko część dorobku uczniów i nauczycieli. Miliony podręczników, wycieczek, konkursów, planów i tradycji wyrzucamy zwyczajnie na śmieci, gdyż tak zadecydowali rządzący Polską populiści przy poparciu milionów z nas. Gimnazjom należy się jednak godne pożegnanie, i stąd mój kolejny po tym z czasu strajku tekst o edukacji.