Choćby najbardziej spieszący się kierowcy, pędzący słowacką "11" na węzłową Żylinę zauważą tuż przed mostem na Wagu renesansową sylwetkę zamku Budatin. To ładny zabytek, godny godzinnej przerwy na kawę i zwiedzanie. Gdy już ruszymy, po wschodniej stronie szosy zobaczymy pomnik Józefa Miloslava Hurbana.
Słowacy jako naród wywodzą się z karpackich chłopów i górali, fakt ten akceptują i kultywują. Tym różnią się od Polaków, którzy wmawiają sobie, że wywodzą się ze szlachty. Rzecz jasna, statystyczna większość (miażdżąca) naszych praprapradziadków była niewolnikami chłopami pańszczyźnianymi, i więcej zawdzięcza carowi Aleksandrowi II, niż długiemu na kilka podręczników pocztowi hetmanów i kanclerzy. Spośród szlachty wywodziły się jednak aż po wiek XIX nasze elity. Tymczasem szlachtę na Słowacji tworzyli Węgrzy z domieszką Niemców, a elity, które wzięły na siebie trud wspierania i prowadzenia narodu wywodziły się z wiejskiej inteligencji, przede wszystkim - z kleru. W tym kontekście warto przypomnieć postać ks. Andreja Hlinki.
Sto lat wcześniejszą postacią jest Jozef Miloslav Hurban, jedna z trzech wielkich postaci słowackiej historii połowy XIX wieku (obok Ľudovíta Štúra i Michala Miloslava Hodžy). Pastor i syn pastora, urodzony w Beckovie nad Wagiem. Pisarz, działacz narodowy (współautor "Żądań narodu słowackiego" z 1848 roku), jeden z twórców Słowackiej Rady Narodowej, członek legendarnej narodowej wyprawy na Krzywań w 1834 roku1. Pretekstem do postawienia monumentu właśnie w tym miejscu były dwukrotne zwycięskie starcia ochotników słowackich z Węgrami, które miały miejsce w tej okolicy 9 XII 1848 i 2 I 18492.
Konny pomnik, wystawiony w 2006 roku przez rzeźbiarza Ladislava Beráka3 przypomina oczywiście powstańczy zryw Słowaków z lat Wiosny Ludów (1848-49)4. To sporne wydarzenie; Słowacy pod wodzą Hurbana, Štúra, Hodžy i innych starali się wywalczyć swobody dla swojego narodu w ramach Monarchii Naddunajskiej. Próbowali z Węgrami, którzy jednak interesy innych narodów swojej Korony mieli (co im jeszcze na długo zostało) w nosie. Pchnęło to Słowaków do współpracy z Habsburgami przeciwko Madziarom. Ochotnicy słowaccy w ramach armii austriackiej zorganizowali trzy wyprawy na terytorium zachodniej i północnej Słowacji, bijąc się z Węgrami, organizując słowackie rady narodowe, wprowadzając słowacki język urzędowy i rozbudzając nadzieje uśpionego narodu.
Jedna z wypraw, tzn. zimowa na przełomie 1848 i 1849 dotarła przez Żylinę aż na Śląsk Cieszyński. To w jej trakcie doszło do starcia z oddziałami węgierskimi pod Budatinem i Żyliną. Ostatecznie nic z całej tej walki nie wynikło; dwadzieścia lat później Habsburgowie pójdą jednak na współpracę z Węgrami kosztem Słowaków i innych narodów, a współpraca Słowaków z Wiedniem przeciwko Madziarom będzie pamiętana także przez Polaków. Dodajmy, że wielka liczba Słowaków walczyła jednak w latach 1848-49 oddziałach węgierskich przeciwko Austrii. Spotkałem się nawet z opinią, że była to liczba znacznie większa od liczebności słowackich oddziałów powstańczych. Jednak to w wyniku działalności Hurbana i jego towarzyszy po raz pierwszy wybrzmiał postulat słowackiej samodzielności.
Tłem konnego posągu są potężne, wysokie na 11 metrów filary, z których środkowy zwieńczony jest Dwójkrzyżem (dvojkríž) - symbolem słowackości, zapewne o korzeniach cyrylo-metodiańskich (o tym symbolu pisałem jeszcze przy okazji wschodów słońca na Dziumbierze). Całość tworzy oczywiście godło Słowacji - trzy góry to Trójszczyt (Trojvršie), symboliczne przedstawienie trzech pasm górskich - Matry, Fatry i Tatry (Tatr).
1 - co roku organizowany jest na pamiątkę Národný výstup na Kriváň. Więcej informacji o wyprawie z 1834 roku na stronie Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego na Słowacji: http://www.ecav.sk/?p=info/INFHist%C3%B3ria/udalosti/prvy_narodny_vystup_na_krivan_v_roku_1834_
2 - informacja z sąsiedniego pomniczka
3 - informacje o pomniku na stronie http://zilina-gallery.sk/picture.php?/6524/category/602
4 - podstawowe informacje o powstaniu w: Kościelak Lech, "Historia Słowacji", Wrocław 2010, ss. 257-264
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz