Kilka godzin jazdy pociągiem później znalazłem się w Koszycach, drugim co do wielkości mieście Słowacji.
Synagoga w Koszycach należy do największych i najpiękniejszych na Słowacji. Fasadę zdobi cytat z Psalmu 65 (64), wers 5: "Szczęśliwy, kogo wybierasz i przygarniasz: mieszka on w Twoich pałacach. Niech nas nasycą dobra Twego domu, świętość Twojego przybytku!" (za Biblią Tysiąclecia).
Żubry dotarły również na Słowację. Tutaj akurat w formie nieżywej w Muzeum Wschodniosłowackim w Koszycach.
To epitafium chciałem zobaczyć w Koszycach. Akurat zostało wypożyczone do Krakowa; zdobiło zakończoną kilka dni temu, bardzo ciekawą wystawę "Skarby baroku. Między Bratysławą a Krakowem". To świetny przykład długiego trwania wzorców renesansowych i manierystycznych w sztuce barokowej; zjawisko to znamy również z Polski. Według katalogu wystawy dzieło nieznanego rzeźbiarza i malarza powstało ok. 1640-501.
Fantazyjny monogram króla Ferenca Józsefa, w innych kręgach znanego jako Cysorz.
Lotnisko w Koszycach jest całkiem ruchliwe. Oprócz Polaków latają tu również Czesi, Austriacy i Turcy, do tego tanie linie lotnicze.
Koszycka scena staromiejska.
Scena Sądu Ostatecznego z północnego portalu katedry św. Elżbiety w Koszycach.
Katedra św. Elżbiety. W krypcie tego kościoła pochowany jest od stu lat zmarły na wygnaniu w Turcji Franciszek II Rakoczy, narodowy bohater Węgrów.
Widok na portal boczny katedry spod Wieży Urbana.
Na granicy słowacko-węgierskiej.
Węgrzy nie omieszkali ustawić po swojej stronie pomnika wypominającego Urbi et Orbi traktat z Trianon.
Kniaź Arpad.
Kniaź Arpad.
Oryginalną architekturę ma ohel cadyka Mojżesza Tejtelbauma, jednego z pionierów chasydyzmu na Węgrzech.
Gmach kolegium kalwińskiego w Sárospatak.
W tym gmachu przez ponad dwieście lat znajdował się rękopis najstarszego tłumaczenia Biblii na język polski, czyli Biblia Szaroszpatacka. Skora mowa o wątkach religijnych: według jednej z tradycji w Sárospatak urodziła się św. Elżbieta Węgierska, córka króla Andrzeja II, ciotka św. Kingi i żona landgrafa Turyngii Ludwika IV.
Renesansowy ganek zamku w Sarospatak.
Szlachetny polski akcent.
Wznoszący się ponad lodowatym Bodrogiem szaroszpatacki zamek. Rzekę przekraczałem w drodze do Karcsa.
Cdn.
1 - "Skarby baroku. Między Bratysławą a Krakowem", Katarina Chmelinová, Andrzej Betlej, Alexandra Kusá, Kraków 2017, ss. 24-26
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz