czwartek, 3 lipca 2025

Famosissima wyprawa wzdłuż trzeciej Smródki. Część 8, a w niej Saronno, króliki i neorenesans

Dzisiaj najważniejszy odcinek całej wyprawy. Nie było nim szukanie źródła, nie będzie nim droga do ujścia (ja już widziałem, a Wy jeszcze nie!), ale właśnie droga Lury przez Saronno to szczyt całego przedsięwzięcia. W końcu gdyby Lura nie płynęła przez Saronno, nigdy bym się nią nie zainteresował. Widzieliście już saroneńskie kościoły, widzieliście już pałac Viscontich i faszystowski wiadukt - czas na rzekę!

środa, 18 czerwca 2025

Korona Gór Como

Nad Como są góry. Kiedy już ucichną brawa należące mi się za to odkrycie, to wybierzemy się razem na wyprawę na jeden z tych szczytów, na których nikt z Was nie był, i na które chodzi się tylko wtedy, gdy pada. Idziemy na Cardinę!

piątek, 30 maja 2025

Famosissima wyprawa wzdłuż trzeciej Smródki. Część 7, a w niej przedpola Saronno

To miał być długi odcinek, w którym będą i przedpola Saronno, i samo Saronno. Ale jednak Lura pod Saronno jest urocza, a w samym Saronno już nie, więc to byłoby takie pomieszanie nieprzyjemne. Dlatego dzisiaj tylko ta estetyczniejsza część: z Rovellaski do granic Saronno. Ruszajmy!

środa, 7 maja 2025

Święta Góra nad Como

Co to są kalwarie, to pewnie wiecie; mamy w Polsce kilkanaście pięknych zabytków powstałych w tej tradycji. Jedna z kalwarii, ta Zebrzydowska, wpisana na Listę UNESCO, pojawiała się sporo razy na tych łamach (na przykład tutaj). W północnych Włoszech są "sacri monti", "święte góry", i dzisiaj sobie kolejną z nich odwiedzimy. Zapraszam do Ossuccio nad jeziorem Como!

wtorek, 29 kwietnia 2025

Pewnego razu w Mezzegrze

Jeżeli są wśród Was miłośnicy rekonstrukcji historycznych, mam dla Was prawdziwy cymes: rekonstrukcję Włoch z latach 30-tych. I to całkiem na poważnie, bo pokażę Wam faszystowski zlot dla uczczenia 80 rocznicy śmierci Mussoliniego. Uznałem, że to ciekawa historyczna okazja, zobaczyć ludzi, którzy na serio składają Mussoliniemu kwiaty (dwa lata temu widziałem tylko kwiaty). Zaplanowałem sobie wycieczkę tak, żeby w niedzielę koło 11-ej być właśnie w Mezzegrze, i zobaczyć, co się będzie działo. Aparatowi fotograficznemu na szczęście starczało krzepy, żebym mógł się trzymać odpowiednio z dala. Zapraszam na niezbyt częstą rzecz w dziejach tego niezbyt częstego aperiodyku: reportaż!

środa, 16 kwietnia 2025

Przez Campo dei Fiori

W połowie marca byłem kolejny raz w masywie Campo dei Fiori: było już trochę wiosennego słońca, ale jeszcze bez wiosennej zieleni. A teraz zieleń już jest, więc z tej nadzwyczajnie sensownej okazji zapraszam Was na wycieczkę przez jedno z sympatycznych, okołomediolańskich pasemek.

poniedziałek, 31 marca 2025

Famosissima wyprawa wzdłuż trzeciej Smródki. Część 6, a w niej eks-tramwaj, Alpini i poldery

Jakże miło jest, gdy do Lombardii wraca wiosna! Z każdym dniem jest coraz bardziej zielono i słonecznie, a jednocześnie alpejskie szczyty jeszcze się błyszczą śniegiem, jeszcze nie ma komarów, a Emilii-Romanii jeszcze nie zalało. Jakiż może być lepszy czas na ciąg dalszy famosissimej wyprawy wzdłuż Smródki?

poniedziałek, 17 marca 2025

Obrazki lipcowe, część ósma, ostatnia

W wielomiesięcznej - wypada mniej więcej miesiąc na jeden dzień wycieczki - ale jakże mi miłej relacji z mojego lipcowego spaceru z Węgier do Piwnicznej dotarliśmy do ostatniego odcinka. Jakże to, wypada zapytać, ledwo zbocza Góry Czerchowskich, jeszcze spory kawał drogi? Prawda, ale prawdą jest też to, że właśnie w tym odcinku wyzionął elektronicznego ducha mój aparat, a fatalnymi zdjęciami z mojego telefonu uraczę Was o tyle tylko, żeby domknąć opowieść. 

środa, 26 lutego 2025

Bieguny Wenecji: ten wschodni, i ten południowy

Był zachodni biegun, był północny biegun, dzisiaj nasza Puchatkowa Wyprawa do Biegunów Wenecji dobiegnie końca. Ruszajmy spod Sant'Alvise do wschodniego i południowego bieguna Wenecji.

piątek, 14 lutego 2025

Obrazki lipcowe, część siódma

Ciągnie się ta relacja, przyznaję (która relacja się u mnie nie ciągnie...), ale czyż to nie miło popatrzeć sobie na lipcowe górskie zdjęcia w środku ponurej zimy? Pytanie jest retoryczne, ale jeżeli miło, to zapraszam na kolejny odcinek opowiastki o spacerze z północnych kresów Węgier do Piwnicznej.

piątek, 7 lutego 2025

Bieguny Wenecji: ten północny

Rozpisałem się w tym wątku o biegunach Wenecji strasznie, więc podzieliłem go na trzy części, które teraz po kolei wypuszczam w świat. Wiecie z poprzedniej części, że szukałem w grudniu biegunów Wenecji, i wiecie, że dotarłem do tego zachodniego. 

środa, 29 stycznia 2025

Saronno: na Świętego Antoniego

Cóż to była za Parada! 

Do wielkich atrakcji miejskiego kalendarza Saronno należą styczniowe obchody Świętego Antoniego. Mamy tutaj niewielki, dawniej cmentarny kościółek tegoż świętego (była o nim mowa tutaj), a że jest darzony wielką sympatią, to wyrósł wokół niego cały doroczny festiwal Sant'Antonio. Jest polenta, są stroje regionalne, jest ognisko, a przede wszystkim jest Corteo Storico - wielka Parada Historyczna, która w drugą niedzielę stycznia przeszła ku wielkiej uciesze wszystkich ulicami miasta. 

poniedziałek, 13 stycznia 2025

Bieguny Wenecji: wstęp, i ten zachodni

Ach, Wenecja! Wszyscy wiemy, że zatłoczona, że droga, że pułapka na turystów, ale to wciąż jedno z najbardziej niesamowitych miast świata. I choć Mediolan i Wenecję dzieli kawał drogi, to jednak miałem w ostatnim czasie sporo okazji do odwiedzenia tejże niesamowitości. A to oznacza, że mogę już uznać obowiązkowe punkty za odwiedzone, i poszukać czegoś nowego. I tak oto w czasie ostatniego pobytu - przesiadkowym postoju w kolejowej drodze do Polski - postanowiłem, uwaga, odkryć cztery bieguny Wenecji.