piątek, 12 lutego 2016

Dzieła Sztuki Niepotrzebnej, cz. 1: papież na Jaworzynie

Przyszła mi do głowy obawa, że mogę wyjść na przewodnickiego konserwatystę (romańskie okienka! renesansowe attyki!), a tego bym bardzo nie chciał. Zapewniam, że lubię nowoczesną architekturę, nieobcy jest mi też turpizm. Otwieram więc dział, któremu towarzyszyć będzie modyfikowana lista przebojów Dzieł Sztuki Niepotrzebnej. Sądzę, że honorowe pierwsze miejsce w tym rankingu i tak otrzymać musi krakowski ks. Skarga. Może umieszczenie pomnika Jana Pawła II na początek mojego rankingu to pójście na łatwiznę, ale mimo upływu dwóch dób mam to godne dzieło ciągle przed oczami.


Rzeźba stoi przed schroniskiem PTTK na Jaworzynie Krynickiej, w kapliczce między schroniskiem, goprówką i izbą muzealną (trzymanie przedwojennej księgi pamiątkowej w takiej wilgoci...). Papież jest, jak widać, niezbyt do siebie podobny, wygląda na lekko opóźnionego, ma również uszy większe od ks. prymasa Glempa (fakt, że nie tak odstające). Żeby było zabawniej, powyżej, przy goprówce stoi posąg Świętowita. W tym wypadku chyba jednak to diabeł dostał świeczkę.

W notowaniu z dnia 12.2.2016 Jan Paweł II z Jaworzyny zajmuje miejsce pierwsze i jedyne.

Na marginesie. Omijałem to schronisko szerokim łukiem, na szczęście zmienili się dzierżawcy (obecnie to ci sami, którzy opiekują się Bacówką nad Wierchomlą), tym samym zmieniła się atmosfera w schronisku. Nadal jest drogo, ale cóż, jakoś milej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz