W spiskiej Lewoczy znajduje się piękny, do tego ogromny rynek. Ivan Chalupecký podaje, że liczy (dokładniej liczył w XVI wieku, ale jego kształt się nie zmienił) 4,4 hektara1. Mi z nieco amatorskich pomiarów z mapą w ręku wychodzi nieco poniżej 4 hektarów2, ale mniejsza z tym; rynek jest i tak piękny.
Wśród rynkowego parku żyją liczne ptaki. Powyżej kopciuszek (Phoenicurus ochruros), konkretniej samiec. A mam jeszcze taki oto uroczy portret wróbla (Passer domesticus):
To ja może przypomnę:
Wróbelek jest mała ptaszyna,
wróbelek istota niewielka,
on brzydką stonogę pochłania,
Lecz nikt nie popiera wróbelka
Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?!
...
kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie do jasnej cholery!
(Gałczyński)
1 - Ivan Chalupecký, "Levoča v dobe Majstra Pavla", w: Majster Pavol z Levoče - život, dielo doba, Levoča 1991, s. 14.
2 - po dokładniejszym zmierzeniu wyszło mi 3,8 ha - dopisałem 14.6.2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz