czwartek, 17 marca 2016

Wschody słońca, cz. 10 - Gdynia

W ostatnim przeglądzie wschodów słońca nie było morza. Tak jakoś wyszło, że nawet na zdjęciu barcelońskim go nie widać. Pozwoliłem sobie w niedzielę rano naprawić ten błąd.


Najpierw wspiąłem się (jakże honornie!) na Kamienną Górę. Z wysokości jej 49,5 metra nie bardzo jednak mogłem znaleźć satysfakcjonującą perspektywę, przeszedłem więc na Plażę Sławetnego Boju z Meksykanami. Pogoda nie sprzyjała, słońce wstało dość niezauważalnie.


Po prawej stronie wspaniała Kępa Redłowska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz