wtorek, 11 grudnia 2018

Kalwaria przy Katedrze Łacińskiej

Nie samymi Ojcami Kościoła kolekcja świętych żyje. Dopiero co wspominałem o figurach z ołtarza głównego we lwowskiej katedrze katolickiej, czas zerknąć na piękną grupę rzeźbiarską znajdującą się na zewnątrz tego kościoła. 


Niedawno odrestaurowany pomnik pochodzi, jak się zdaje - nie mam o nim dokładnych informacji w żadnym z przewodników - z połowy XVIII wieku. Podstawą jest Grób Chrystusa; na niej wznosi się cokół z podtrzymywanym przez anioła krzyżem. 


Oczywiście, są i osoby towarzyszące: u stóp Krzyża można zobaczyć czaszkę Adama (w tej galerii można zobaczyć taką czaszkę na mozaice w Żylinie), a stojące postacie to Jan Chrzciciel (?) i Mojżesz. Dość osobliwą kombinację uzupełnia zwornik w postaci Weraikonu (Chusty św. Weroniki) oraz siedzący przy samym grobie ewangeliści. Całość znajduje się we wnęce stworzonej przed kaplicę Kampianów (z prawej) oraz kaplicę Buczackich (z lewej) oraz znacznie mniej wysuniętą kaplicę św. Antoniego.


Wapienne rzeźby wykonano zgodnie z zasadami ikonograficznej sztuki. Stali Czytelnicy znają już te zasady: prezentowałem je między innymi przy okazji gdańskiej ambony, warszawskiej fasady, wrocławskiego fresku i wreszcie obszernego przeglądu ze styczniowej drogi kolejowej. Wizję Ezechiela i św. Jana dopasowano do czterech kanonicznych ewangelistów. Poznajemy więc powyższego świętego po uskrzydlonym chłopcu - to św. Mateusz.


Świętego Marka, autora drugiej wg kanonu, ale najstarszej według historyków zachowanej ewangelii poznajemy po lwie.


Sprowadzony do roli fotela wół to atrybut św. Łukasza. Przy okazji przypominam obraz Gabriela Mälesskirchera z madryckiego muzeum Thyssen-Bornemisza:


Przedstawia on ciekawie trzy tradycje o świętym Łukaszu: jako o ewangeliście, malarzu oraz lekarzu (jeżeli tak zinterpretujemy widoczne w głębi flakoniki).


Elegancki święty Łukasz jest jeszcze nieopodal katedry łacińskiej, na elewacji Lwowskiego Pałacu Sztuki.


Nieco w tył zepchnięto świętego Jana z orłem. Mówi się trudno; to chyba najpopularniejszy w sztuce ewangelista. Musi czasami znieść zepchnięcie w tył połączone z brakiem ostrości zdjęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz