niedziela, 5 listopada 2017

Wschody słońca, cz. 19 - Klimczok (archiwalny)

Przed kilkoma dniami próbowałem wraz z uczniami obejrzeć wschód słońca z pięknego szczytu Klimczoka w Beskidzie Śląskim. Niestety, kadrę naszego wyjazdu postanowił uzupełnić Orkan Grzegorz, i zaledwie na szczycie Szyndzielni, tuż nad schroniskiem zawróciliśmy. Towarzyszących mi uczniów i kol. Pawła serdecznie pozdrawiam, a w zastępstwie prezentuję archiwalne zdjęcia z pięknego wschodu słońca sprzed dokładnie czterech lat.


Na pozór panorama z Klimczoka nie powinna się niczym wyróżniać: szczyt jest w większości zalesiony, a dodatkowo część widoku zasłania bliźniaczy wierzchołek Magury. Pozostała część oferuje jednak to, co najchętniej oglądamy: ubrane w ramę Babiej Góry i Pilska Tatry.


Wspaniała pierzeja Tatr widziana z Klimczoka jest podobna do tej, którą Czytelnicy mogli już kiedyś oglądać - wtedy przyciętą przez morze chmur - z Wielkiej Raczy. Widok otwierają od lewej Tatry Bielskie z Hawraniem; dalej masywną grupę tworzą m.in. Kieżmarski, Łomnica i  Lodowy. Nieco na prawo od środka zdjęcia wyróżnia się Gerlach. Drapieżnym zamknięciem wysokogórskiej ściany z prawej strony jest Krywań. Zza stoków Pilska wystaje jeszcze Smreczyński Wierch. 


W tamten październikowy dzień słońce wstało ok. 7:30. Była to niedziela zmiany czasu; jest to dla mnie tradycyjne źródło stresu przy ustalaniu godziny pobudki na wycieczkach.


Ostre poranne słońce podkreśliło kolejne wierzchołki, czy może raczej charakterystyczne punkty na stokach Babiej Góry: Sokolicę (1367 m. n.p.m.), Kępę (1521 m. n.p.m.) oraz Gówniaka, bardziej elegancko zwanego Wołowymi Skałami (1657 m. n.p.m.). Kilka miesięcy temu miałem okazję pokazywać Czytelnikom wschód słońca widziany z Babiej Góry. Na marginesie dodam, że podchodzenie pod Babią Górę od przełęczy Krowiarki, czyli stokiem widocznym na zdjęciu po lewej stronie uważam za specyficzną formę masochizmu albo kary za grzechy. 



[O dziwo, opisując tę galerię w 2017 roku nie opisałem tego zdjęcia. A przecież widać na nim piękną panoramę Beskidu Wyspowego! Chodzi o wyróżniającą się pośrodku grupę wyraźnie oddzielonych jeden od drugiego szczytów. Jest tam Śnieżnica (nieco bardziej z lewej), a potem obok siebie trzy kopułki Ćwilina, Strzebla i Mogielicy. Na tej ostatniej byliśmy razem pod koniec 2021 roku, tutaj]

Może za kilka dni podobnie piękny wschód słońca uda mi się zobaczyć z Kopca Piłsudskiego? Dwa przykłady już kiedyś pokazywałem.

Do usłyszenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz