czwartek, 13 lutego 2020

Dla odmiany: nadhrońskim szlakiem synagog

Przez ostatnie parę lat kilka razy pokazywałem piękne synagogi położone nad słowackim Wagiem. To najważniejsza i najdłuższa słowacka rzeka, płynąca od podtatrzańskiego Liptowa do Dunaju. Była synagoga w Liptowskim Mikulaszu, ta w Rużomberku, ta w Żylinie (tylko przy okazji, w tej galerii), wreszcie ta w Trenczynie. A teraz nowy cykl, choć będzie na pewno dużo skromniejszy: synagogi nad Hronem. Myślę zresztą, że wkrótce judaika dorobią się osobnej zakładki w Katalogu.


W Breźnie, pierwszym dużym mieście nad Hronem (i jakieś pięćdziesiąt kilometrów od jego źródeł na stokach Królewskiej Hali) zachował się piękny gmaszek mauretańskiej w stylu synagogi. W tej części Słowacji jest wyjątkowo mało żydowskich pamiątek: to skutek i XX-wiecznej, i dużo wcześniejszej historii. Bardzo długo w tej górniczej części Węgier - do których Słowacja należała do 1918 roku - obowiązywały zakazy osadnictwa żydowskiego, nadane miastom górniczym jeszcze przez cesarza i króla Maksymiliana II (tego od bratysławskiej fontanny). Na przykład w Bańskiej Bystrzycy gmina powstała dopiero w 1862 roku, a w Bańskiej Szczawnicy pierwsi Żydzi zdołali się osiedlić na stałe w 1868 roku1.


Synagogę w Breźnie zbudowano w 1902 roku dla rozwijającej się wtedy od trzech dekad gminy neologicznej. Ta nazwa oznacza węgierski, a przy okazji słowacki nurt judaizmu reformowanego, takiego, którego twórcy i zwolennicy postanowili otworzyć się na integrację z otaczającym społeczeństwem i dostosowywać się do wyzwań współczesnego świata. Na Węgrzech dyskusje i spory wokół kierunku zmian wśród wyznawców judaizmu były tak silne, że doprowadziły do praktycznego podziału judaizmu na dwa żydowskie wyznania: neologiczne i ortodoksyjne2. Większość okazałych węgierskich i słowackich synagog, jakie oglądałem należała właśnie do neologów. Tak jest choćby z wspomnianą w tej galerii Wielką Synagogą w Budapeszcie.


Synagogę zbudowano według projektu architekta z Bańskiej Bystrzycy, Petra Payerbergera. Budynek zdobi piękna, ośmioboczna kopuła, pod którą dostrzec można płyty dziesięciorga przykazań. Jest też napis nad wejściem: וה השער ליי צריקים יכאו כו. Sprawił mi mnóstwo trudności. Zabierałem się do niego to tak, to siak, przeszukałem dwa słowniki w poszukiwaniu tego צריקים - ale niewiele z tego wynikało. Poradziłem się wreszcie kol. Pauliny Osińskiej, mojej dawnej nauczycielki hebrajskiego, która zagadkę rozwiązała. Tekst prawdopodobnie odtworzono z niewyraźnego zdjęcia (na fotografiach w cytowanych "Kultúrnych Krásach Slovenska" napisu nie ma), a wykonujący go konserwator nie znał hebrajskiego. I przekręcił litery na podobne co prawda, ale już sensu nie mające. Zamiast "cadikim" zrobiło się "carikim", i tak dalej. Tekst powinien brzmieć:

זֶה הַשַּׁעַר לַיי צַדִּיקִים יָבֹאוּ בוֹ

Co jest cytatem z psalmu 118, wers 20: "Oto jest brama Pana, przez nią wejdą sprawiedliwi"3.


Budynek niedawno przeszedł remont. Jeszcze w całkiem świeżych "Kultúrnych Krásy Slovenska" z 2013 roku synagoga prezentuje się na zdjęciach dużo gorzej. Od tego czasu wymieniono dach, odtworzono ogrodzenie i wieńczące szczyty budynku metalowe Gwiazdy Dawida. Następna bożnica położona w dolinie Hronu jest w Zwoleniu; ta w Bańskiej Bystrzycy nie zachowała się.

1 - te i dalsze informacje: Kollár D., Lacika J., Pohaničová J., "Kultúrne Krásy Slovenska. Synagógy", Bratislava 2013, ss. 90-96
2 - pisze o tym m.in.: Krawczyk Andrzej, "Słowacja księdza prezydenta. Jozef Tiso 1887-1947", Kraków 2015
3 - cytat z Biblii tradycyjnie za Biblią Tysiąclecia

* * *

Zapraszam na moje zbliżające się prezentacje:
  • w piątek, 28 II o 17:30 w Domu Sąsiedzkim "Akumulator" (w siedzibie Domu Kultury "Kadr") przy ul. Rzymowskiego 32 będę opowiadał jeszcze raz o "Podniesionej kurtynie";
  • we czwartek, 19 III 2020 r. o 17:00 w siedzibie Zarządu Głównego PTTK przy ul. Senatorskiej  11 w Warszawie będę po raz pierwszy opowiadał o "Budziejowickiej anabasis". Gospodarzem spotkania będzie Stołeczny Klub Tatrzański;
  • we wtorek, 12 V o 17:30 w Piwnicy pod Regałami, przy ul. Świętojańskiej 5 w Warszawie będę opowiadał o "Budziejowickiej anabasis". Gospodarzem spotkania będzie Polski Klub Górski i Czytelnia Naukowa nr VII.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz