czwartek, 14 czerwca 2018

Nadważskim szlakiem synagog: Trenczyn

Tak się jakoś złożyło, że na tych łamach gościły już w mniejszym lub większym stopniu trzy synagogi położone w miastach nad Wagiem. Była ta wspaniała w Liptowskim Mikulaszu, chyba najwyżej położona; była ta w Rużomberku i wreszcie na marginesie tylko wspomniana - w Żylinie. To jednak nie koniec wspaniałych miast nad brzegami Wagu.


Panorama Trenczyna  ze stoków góry zamkowej. Pośrodku widoczna jest synagoga, z prawej strony kościół pijarów. W tle, za Wagiem Białe Karpaty. Z lewej strony widoczny jest masyw Wielkiego Łopienika

Wag to najważniejsza rzeka Słowacji. Od swoich źródeł w Tatrach i w Niżnych Tatrach (na stokach Królewskiej Hali) przepływa nieco ponad 400 kilometrów i wpada do Dunaju. Jego dolina tworzy część kręgosłupa komunikacyjnego naszego południowego sąsiada. Powstająca autostrada D1 wraz z linią kolejową z Bratysławy do Koszyc spędza nad Wagiem coś z połowę swojej długości, łącząc ze sobą także nadważski szlak synagog. Jego kolejny przystanek jest w Trenczynie.


Trenczyn to nazwa wywołująca miłe drżenie serc wszystkich miłośników starożytności. To tutaj ślad swojej najbliższej Polsce wyprawy zostawili rzymscy legioniści. Będzie o tym jeszcze mowa. [i była, link tutaj] Na razie spójrzmy na treńczyńską synagogę. Niestety, tylko z zewnątrz, ale na pewno postaram się to nadrobić.


Według odpowiedniego tomu "Kultúrnych Krás Slovenska"1 stała społeczność żydowska pojawiła się w Trenczynie na skutek emigracji Żydów z Czech i Moraw na początku wojny trzydziestoletniej. Klęska pod Białą Górą oznaczała koniec świata czeskiej niezależności, a wraz z nią również stabilnego żydowskiego życia. Wiele królewskich miast Węgier nie chciało przyjmować Żydów, Trenczyn należał tu do wyjątków. Według ostatniego przed Wielką Wojną węgierskiego spisu ludności (z roku 1910) w Trenczynie żyło nieco ponad 1300 Żydów.


Trenczyńską bożnicę zbudowano w miejscu starszej w latach 1909-1912. W porównaniu z typową architekturą synagog środkowoeuropejskich końca XX wieku - na przykład warszawskiej synagogi Nożyków - tu mniej jest już ozdobnych nawiązań do sztuki orientalnej, więcej nowoczesności. Budowla wyrasta trochę z tradycyjnej sztuki żydowskiej, trochę jest tu odwołań do Bizancjum, trochę do secesji, wiele wreszcie inżynieryjnych popisów w żelazobetonie. Synagogę zaprojektowali Richard Scheibner i Hugo Pál, wzniosła firma Niegreisz i Fuchs. Uroczystego poświęcenia budowli dokonano 23 września 1913 roku. Data ta budzi moje wątpliwości, bo jeżeli dobrze czytam kalendarz żydowski na ten rok, nie był to żaden szczególny dzień świąteczny. Ot, drugi szabat miesiąca Elul. Dla zilustrowania wątpliwości wyjaśnię, że np. Wielką Synagogę na warszawskim Tłomackiem oddano do użytku w święto Rosz haSzana.


W czasie Zagłady zginęła większość trenczyńskich Żydów. Ci, którzy przeżyli modlili się w synagodze jeszcze do 1948 do 1962 roku. Potem były tu magazyny. Od początku lat 90-tych synagoga jest znowu własnością Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Republice Słowackiej (Ústredný zväz židovských náboženských obcí v Slovenskej republike), działa tu niewielka gmina2.

1 - Kollár D., Lacika J., Pohaničová J., "Kultúrne Krásy Slovenska. Synagógy", Bratislava 2013, ss. 74-76
2 - mapę gmin żydowskich na Słowacji można obejrzeć na stronie Związku, https://www.uzzno.sk/zidovske-obce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz