niedziela, 15 stycznia 2017

Coś ruszyło się w Lipkowie

W marcu minionego roku pisałem o fatalnym stanie lipkowskiego kościoła św. Rocha (tekst dostępny jest tutaj). W międzyczasie w podpuszczańskiej wsi sporo się działo; we wrześniu było tam Narodowe Czytanie "Quo vadis" z udziałem pary prezydenckiej. Na zdjęciach z tego wydarzenia niewiele widać kościoła, choć to akurat zrozumiałe - Sienkiewicz dużo bardziej związany był z dworem.


Klasycystyczna świątynia nadal jest w złym stanie, chcę jednak zwrócić uwagę na pozytywne zmiany. Po pierwsze, drzwi kościoła są zamknięte. To brzmi dziwacznie, ale w chłodnym i wilgotnym marcu były otwarte i przesłonięte czymś na kształt parawanu. Wyglądało to tak, jakby ktoś celowo przyspieszał niszczenie wnętrza i murów.


Przede wszystkim jednak wreszcie wymieniono połowę dachu. Stary gont zastąpiła nowa blacha miedziana. Trochę szkoda gontu, ale to na pewno pozytywna wiadomość.


Gorsze są krążące wciąż wiadomości o planowanej rozbudowie zabytku o dwie boczne nawy. A skoro nie wiadomo, jaki los czeka kościół św. Rocha w Lipkowie - warto wybrać się tam i świątynię obejrzeć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz