środa, 11 stycznia 2017

Ktoś musiał zrobić doniesienie na Szymona C... (tj. osobliwości cz. 12)

...bo mimo że nic złego nie popełnił, został pewnego ranka po prostu aresztowany. Zgoda, pomógł nieść tamtemu prorokowi krzyż. Właściwie, to nie pomógł, ale kazali mu pomóc. Właściwie, to było w ogóle inaczej: wracał sobie z pola, nikomu nie wadząc, a ci mundurowi włożyli na niego krzyż. I nic więcej, serio. 


Tyle dobrego, że jest ta ochrona danych osobowych. Może nikt się nie domyśli, o kogo chodzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz