niedziela, 3 marca 2019

Nad Morawą: Mikulczyce (Mikulčice)

Jeżeli rację mają ci badacze, którzy uznali kościół pw. św. Małgorzaty w Kopczanach za zabytek wielkomorawski, nie wyrósł on w tym miejscu przypadkiem. Był częścią większej całości: potężnego ośrodka władzy i potęgi dynastii Mojmirowiców.


Jak już wspomniałem, nie wiemy, gdzie była stolica Wielkich Moraw. Gdzie najczęściej bywali ich najwięksi władcy, czyli kniaziowie Rościsław i Świętopełk? Gdzie była biskupia stolica św. Metodego? Grono miejsc wchodzących w grę jest po XX-wiecznych odkryciach archeologicznych niewielkie: największe grody znajdowały się w rejonie Starego Města u Uherského Hradiště, Mikulczyc i Nitry. Tylko tą ostatnią można łatwo rozpoznać w źródłach. Reszta nazw, w tym wciąć poszukiwany Velehrad pozostaje nierozpoznana. Grodziska w Sadach koło Uherského Hradiště i Mikulczyce wyróżnia odkrycie tu śladów po trójnawowych bazylikach. Choć według naszych standardów były to bardzo skromne budowle, to jednak wskazują na ambicje i nakłady ponoszone przez wielkomorawskich władców na rzecz szerzenia chrześcijaństwa i ukazywania własnej siły. Zarys murów bazyliki, czyli mikulczyckiego kościoła nr 3 można zobaczyć na poniższym zdjęciu. Ale Mikulczyce miały nie tylko jedną bazylikę - miały nawet kilkanaście innych kościołów, liczbę daleko przewyższającą wszystkie inne wielkomorawskie ośrodki1.


Prace archeologiczne wśród nadmorawskich wydm i wałów pod wsią Mikulczyce podjęto w 1954 roku i prowadzono przez kolejne 38 lat. Z roku na rok odsłaniała się zapomniana wspaniałość Wielkich Moraw. To naprawdę była rewolucja: do tej pory to państwo znano z niejasnych źródeł pisanych i nielicznych znalezisk. O architekturze nie wiedziano nic. Wielu sądziło nawet, że Wielkie Morawy nie wyszły poza poziom drewnianych świątyń. Dzięki pracom kierowanym przez profesorów Josefa Poulíka i Zdenka Klanicę rozumiemy dziś, że Wielkie Morawy wzniosły naprawdę solidne mury swojej państwowości i swoich kościołów. Mikulczyce składały się z głównego grodu, nazywanego "akropolem" i szeregu rozdzielonych ramionami Morawy podgrodzi i przedmieść. Łącznie odkryto szczątki nawet jedenastu kościołów - to jedyne takie nagromadzenie w znanych ośrodkach wielkomorawskich - a także dużego pałacu książęcego. Dwunastym kościołem jest ten w Kopczanach. Nie jest wykluczone, że archeologów czekają jeszcze dalsze odkrycia.


Z tych kilkunastu kościołów dwa to wciąż znaleziska "prawdopodobne". Choć stwierdzenie o "prawdopodobnym" znalezieniu szczątków kościoła może dziwić, pamiętajmy, że archeolodzy nie znaleźli tak wyraźnych, wystających nad ziemię murów, jakie dziś może obejrzeć turysta. Ot, choćby na przykładzie wyróżniającego się formą kościoła nr 10 na zdjęciu powyżej. Wiele śladów zabytków Mikulczyc zachowało się tylko jako negatywy. Oznacza to, że po zburzeniu kościołów okoliczna ludność rozebrała cały cenny kamień, wybierając go nawet z fundamentów, i dało się znaleźć tylko zasypany innym materiałem ślad wykopu. Taki ślad pozwolił odnaleźć na przykład widoczny poniżej kościół nr 5. To jedyny z kościołów na "akropolu", wokół którego nie znaleziono wielkiego cmentarza. To ciekawy wyjątek, bo poza tym każdemu mikulczyckiemu kościołowi towarzyszą cmentarze. Łącznie odkryto tutaj dwa i pół tysiąca grobów! Obok funkcji parafialnych i kaplic grobowych każdy z leżących na podgrodziach kościółków grał pewnie rolę rodowej świątyni. Taka arystokratyczna rodzina mogła przez opiekę nad świątynią nie tylko wykazać się pobożnością, ale również naśladować sposób życia i panowania władcy. Ta hipoteza jeszcze bardziej wzmacnia wizję Mikulczyc jako wielkomorawskiej stolicy: było tu dużo kościołów, ponieważ swoje siedziby miały tutaj najważniejsze rody władztwa Mojmirowiców.


Czytelnika mogą też dziwić te osobliwe numery, zastępujące nazwy kościołów. A gdzie wezwania, gdzie święci? Niestety, nie wiemy. Jak wspomniałem, nie udało się dopasować skromnych źródeł pisemnych do znalezisk archeologicznych. Nie znamy wezwania ani bazyliki, ani pozostałych kościołów na "akropolu", ani tych położonych w dalszych częściach mikulczyckiego grodomiasta2. Za najcenniejszy i godny osobnej ekspozycji uznano kościół nr 2, od którego badań w 1954 roku zaczęła się przygoda czechosłowackich archeologów z Mikulczycami. Jest on dziś nakryty osobnym pawilonem; widać go, wraz z resztą zabudowy muzeum na dalszym planie powyższego zdjęcia. Swoją drogą, zdjęcie to pozwala sobie uświadomić rozległość wczesnośredniowiecznej aglomeracji. W numeracji mikulczyckich kościołów brakuje numeru 1. Nazwano tak przy wstępnych badaniach ślady znalezione nieco na wschód od kościoła nr 1, z czasem jednak uznano, że nie są to relikty świątyni.


Choć Morawę w XX wieku uregulowano, wokół mikulczyckich wałów wciąż płyną niektóre z jej ramion. Niektóre, bo inne już dawno wyschły lub zostały zasypane. To na zdjęciu powyżej płynie najprawdopodobniej tak samo, jak przed ponad tysiącem lat. Dzieli przedmieście nazywane Kościeliskiem (Kostelisko) od "akropolu", którego wały można wciąż zobaczyć za wodą.


A o Kościelisku muszę wspomnieć, bo to tutaj wznosił się kościół nr 9. W jego wnętrzu znajdowały się cztery wnęki, czy może nawet apsydy. To ślad zabytku najbliższego do frapującego romańskiego kościoła w węgierskim Kiszombor. Pokazywałem go dwa lata temu, i wtedy właśnie wskazałem jako nieco podobny kościół mikulczycki. Oto kolejne nawiązanie i uzupełnienie, jakich pełno na krajoznawczych szlakach.  


Czy Mikulczyce były stolicą Wielkich Moraw? W zasadzie można by po prostu wzruszyć ramionami i powiedzieć: tak jak państwo pierwszych Piastów, tak Wielkie Morawy pewnie nie miały jednej stolicy. Książę wędrował od grodu do grodu, doglądał przeróżnych spraw i wydawał wyroki. W przypadku Wielkich Moraw są jednak wskazówki źródłowe. Choćby "Roczniki fuldajskie", najważniejsze źródło do dziejów Wielkich Moraw. Opisują one nieudaną wyprawę królewicza Karola Grubego przeciw księciu Rościsławowi. Autor wspomina tam "nieopisanej mocy starodawną twierdzę Rościsława"3. Te i inne źródła, także arabskie, mówiące wciąż o jednym, konkretnym miejscu nie dają historykom spokoju.


Ale chodzi jeszcze o coś więcej: pytania o stolicę Wielkich Moraw to też pytania o siedzibę biskupiej katedry św. Metodego i miejsce jego pochówku. Źródła opowiadające o świętym Metodym wymieniają jako stolicę "Velehrad". Dziś istnieje taka miejscowość, i nawet jest celem pielgrzymek, ale nie należy zbyt łatwo utożsamiać jednej nazwy z drugą. A więc: skąd władał swoim państwem Świętopełk I Wielki? Gdzie pracowali zgromadzeni przez Cyryla i Metodego uczeni i tłumacze? Gdzie wreszcie pochowano świętego Metodego, jednego z patronów Europy? Możliwości jest wiele, ale Mikulczyce ze swoimi kilkunastoma kościołami, dwoma i pół tysiącami odkrytych grobów i rozległością pozostają jednym z najważniejszych kandydatów do miana wielkomorawskiej stolicy.

* * *


Jeszcze przez kilka miesięcy obie części wczesnośredniowiecznej aglomeracji - ta mikulczycka i ta kopczańska - dzielić będzie kilkanaście kilometrów. Ja z dużą przyjemnością wyprawiłem się jednego dnia na piechotę z Hodonina do Kopczan i z powrotem, następnego - do Mikulczyc i znów wzdłuż Morawy do Hodonina. Ale robota przy budowie kładki i nowych dróg rowerowych trwa. Może ich oddanie do użytku będzie dobrym pretekstem, by wybrać się tu znowu?

[kładka Wielkich Moraw (Lávka Veľkej Moravy po słowacku i Lávka Velké Moravy po czesku) została otwarta 29 października 2019 roku]

1 - o źródłach wspomniałem już przy okazji Kopczan. Dobrym anglojęzycznym podsumowaniem aktualnej wiedzy o Mikulczycach jest artykuł: Lumír Poláček, "Great Moravia, the Power Centre at Mikulčice and the Issue of the Socio-economic Structure", w: P. Velemínský/L. Poláček (Hrsg.), Studien zum Burgwall von Mikulčice VIII, Brno 2008 (artykuł dostępny pod tym adresem). Dalsze interesujące dane, a także pod różnymi kątami sporządzone plany Mikulczyc w tekście tego samego autora: Lumír Poláček, "Die Kirchen von Mikulčice aus siedlungsarchäologischer Sicht", w: Frühmittelalterliche Kirchen als archäologische und historische Quelle. Internationale Tagungen in Mikulčice 8. Spisy Archeologického ústavu AV ČR, Brno 2010, ss. 31–55 (artykuł dostępny pod tym adresem). O badaniach archeologicznych na stronie Muzeum im. Masaryka w Hodoninie, którego oddziałem jest park archeologiczny w Mikulczycach.
2 - Poláček używa m.in. niemieckiego określenia "Proto-Stadt". W języku polskim brakuje odpowiedniego określenia. Słowo "gród" nie wystarcza, ponieważ chodzi nam nie tylko o samo umocnienie, ale cały kompleks z przedmieściami. Używać słowa "miasto" nie powinniśmy, gdy nie ma jeszcze praw miejskich i miejskiej odrębności.
3 - cyt. za: Chrzanowski Witold, "Świętopełk I Wielki", Kraków 2016, s. 42

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz