Krajobraz nie wyglądał na cysterski. Na benedyktyński, tak, to co innego. Zaraz za miastem maleńki spalinowy wagon zagłębił się w krętą dolinę Egeru, pnącą się w górę wśród pysznych lasów Gór Bukowych. Teraz są bezlistne, ale za kilka tygodni pokryją się świeżą zielenią, dobrze nam znaną z Jury czy niektórych obszarów Beskidów.
Powalone drzewa, skały, dwa tunele - a szerokiej, typowej dla domów szarych mnichów z Cîteaux doliny jak nie było, tak nie ma. Przecież, jak głosi znany łaciński dwuwiersz to "Benedictus montes amabat", a "Bernardus valles"1. Wzniesienia były domeną Zakonu Świętego Benedykta. Tak jest z Monte Cassino, tak jest z położonym na urwistej skale Tyńcem. Nawet powstałe w wyobraźni pisarza opactwo, „którego nazwę nawet stosownie i pobożnie jest zamilczeć”2 położone jest na szczycie okolonego murami wzniesienia.
Cystersi dzielili z benedyktynami Regułę, lecz inaczej rozumieli wskazanie "ora et labora" - pracy szukali na roli, nad rzekami. Polskie klasztory cysterskie, te założone jeszcze za życia wielkiego św. Bernarda z Clairvaux, i te powstałe po jego śmierci leżą właśnie w podmokłych dolinach lub na ich krawędzi, w pewnym oddaleniu od głównych ludzkich skupisk. Tak jest z Jędrzejowem, tak jest z Wąchockiem, Lubiążem czy Mogiłą. A za Egerem góry; fakt, że była dolina, ale górskiego potoku, nie szeroko rozlanej, bagnistej rzeki. Wreszcie pociąg zatrzymał się na stacyjce Bélapátfalva.
Bélapátfalva |
Po lewej stronie, na zachód od torów stacyjki rozciągała się rzeczywiście dolina. Jednak klasztoru nie było widać. Znaki ze środka miasteczka nie pozostawiały wątpliwości - należało skierować się za zabudowania, ku górze. Tam, wśród lasu, u stóp sięgającego 815 metrów Bél-kö wznosi się romański kościół.
Bélapátfalva |
Opactwo w Bélapátfalva założono w srebrnym stuleciu cystersów, w 1232 roku. Złoty wiek cystersów przypadł na wiek XII, gdy Europę pokryła sieć setek klasztorów tego pracowitego, niosącego postęp w gospodarce zakonu. Powstał zaledwie w 1098 roku - a w pół wieku później miał trzy setki klasztorów; w 1145 roku uczeń św. Bernarda został papieżem pod imieniem Eugeniusza III. W czasie sprowadzenia braci do Bélapátfalva istniały już w Polsce liczne klasztory, rozsiane po całym kraju. By wymienić tylko te najważniejsze: w Wielkopolsce Ląd; w Małopolsce wspomniane już Jędrzejów i Wąchock, na Śląsku Lubiąż i żeńska Trzebnica, na Pomorzu - Oliwa. Chwilę przed 1232 rokiem powstało opactwo w Henrykowie. W tych najważniejszych na swoje założenie czekały jeszcze Pelplin i Krzeszów3. Również na Węgrzech działała już prężna sieć cysterskich placówek, na czele z Zirc, Szentgotthárd i współcześnie rumuńskim Igriș. Wszystkie one leżą w dolinach. Czemu w Bélapátfalva jest inaczej? Może planowano na południowych stokach Bél-kö założyć winnice?
Bélapátfalva: widok ogólny kościoła romańskiego od północnego zachodu |
Spójrzmy na wspaniały kościół opacki w Bélapátfalva, pamiątkę umiejętności dawnych budowniczych. Kościoły cysterskie budowano bardzo podobnie, według zasad ustalonych u zarania dziejów zakonu. Cystersi powstali ze sprzeciwu wobec zamożności potężnych klasztorów benedyktyńskich, na czele z Cluny; choć dzielili z nimi Regułę, to jednak żyć chcieli inaczej. A więc: żadnych wież, gdyż są one niepotrzebnym zbytkiem; a więc: bez przepychu rzeźb i malowideł, gdyż "podeptaliśmy jak mierzwę wszystko to, co czaruje oczy"4. Znane nam oszałamiająco bogate klasztory śląskie to już dzieci innej epoki, gdy cystersi korzystali z dobrobytu zgromadzonego przez setki lat pracy i obracali go na potrzeby kontrreformacji.
Teraz spójrzmy na Wąchock.
Cdn.
Wąchock: kościół Wniebowzięcia NMP i św. Floriana |
1 - Białoskórska Krystyna, "Wąchock. Opactwo cystersów", Warszawa 1960, s. 10
2 - przypisu należy szukać na końcu Afryki
3 - obszernie o historii zakonu przeczytać można w: Kaczyńscy Izabela i Tomasz, "Cystersi w Polsce", Warszawa 2010; zainteresowanych samym fenomenem średniowiecznego monastycyzmu odsyłam do fascynującej książki Moulin Léo, "Życie codzienne zakonników w średniowieczu", Warszawa 1997
3 - obszernie o historii zakonu przeczytać można w: Kaczyńscy Izabela i Tomasz, "Cystersi w Polsce", Warszawa 2010; zainteresowanych samym fenomenem średniowiecznego monastycyzmu odsyłam do fascynującej książki Moulin Léo, "Życie codzienne zakonników w średniowieczu", Warszawa 1997
4 - Białoskórska, op. cit., s. 34
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz