środa, 15 lutego 2017

Dzieła Sztuki Niepotrzebnej, cz. 4: św. Jan z Oleśnicy

Pamiętam, jak wielkie wrażenie wywarła na mnie kilka lat temu nocna sylwetka Oleśnicy. Wracałem nocnym autobusem z Wrocławia i kilka mgnień widocznych w mroku wież, bram i gmachów dobrze zapadło mi w pamięć. Dziś Oleśnicę mija się już obwodnicą, obsadzoną oczywiście obficie absurdalnymi ekranami. zasłaniającymi skutecznie jakikolwiek widok. Warto jednak zjechać do miasta choć na chwilę, obejrzeć Stare Miasto z zamkiem, rynkiem i piękną farą.


Bazylika mniejsza pw. św. Jana Ewangelisty nie należy może do czołówki śląskich kościołów, ale jest godna uwagi: pięknie łączy gotyckie mury i sklepienia z renesansowym (na zdjęciu ambona z 1605 roku, dzieło Gerharda Heinricha z Amsterdamu1) oraz barokowym wystrojem. To piękno wystawia najlepsze świadectwo dawnym pokoleniom. Teraźniejszość postanowiła nie być jednak dłużna. Wiedza na temat współczesnej polskiej estetyki sakralnej każe zawołać: strach, rany boskie.


Na barwnym obrazie widnieje święty Jan Ewangelista, który prawdopodobnie tęskni za fiordami. Pojęcie sacrealizm, wspominane już przy okazji gdańskiego pomnika smoleńskiego pasuje tu jak ulał. Sprawa staje się szczególnie interesująca po sprawdzeniu nazwiska malarza. P. Wiesław Piechówka jest zasłużonym konserwatorem dzieł sztuki, pracował m.in. przy widocznej wyżej ambonie oraz przy polichromiach wrocławskiej synagogi pod Białym Bocianem2. Skąd więc wziął się ten uroczy przykład kiczu, którym malarz ozdobił swoją farę? To pytanie musi na razie pozostać bez odpowiedzi.


W aktualnym notowaniu lista Dzieł Sztuki Niepotrzebnej prezentuje się następująco:

3. obraz św. Jana z Oleśnicy

W tym miejscu ogłaszam kilkudniową przerwę z powodu wyjazdu do krajów C.K. Monarchii.

1 - wg tablicy informacyjnej w kościele.
2 - informacja m.in. ze strony sztetl.org.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz