piątek, 24 maja 2019

Kubistyczny Liptów

W kolejnych odwiedzanych przeze mnie zakątkach dawnej Czechosłowacji - w Pradze, Opawie, Koszycach czy Rużomberku - widzę bardzo ciekawe zabytki międzywojennej architektury. Zerknijmy chociaż na tę dawną synagogę w południowoczeskim Milevsku. Nie miałem jeszcze okazji być w środku, ale przyciągnęła mnie zewnętrzna forma. Takie fantastyczne połączenie klasycznych zasad komponowania budynku z kubistyczną pasją do geometrycznych brył obejrzałem niedawno w liptowskim (a więc słowackim) Rużomberku.


Choć nie było moim celem robienie jakiegoś ewangelickiego cyklu, tak jakoś wyszło. Zabytek na zdjęciu to rużomberski kościół ewangelicko-augsburski. Wzniesiono go w roku 1926 w zachodniej części centrum dynamicznie się wtedy rozwijającego miasta. 


Według poświęconego powiatowi rużomberskiemu tomu "Národnych kultúrnych pamiatek na Slovensku"1 świątynia jest dziełem dwóch architektów. Ostateczne rysunki wyszły spod ołówka Ján Burjana, który przerobił wcześniejszy projekt Dušana Jurkoviča. 


Dwa znakomite nazwiska: Jurkovič to twórca wielu spośród najsłynniejszych galicyjskich cmentarzy wojennych i mauzoleum gen. Milana R. Štefánika; Burjan prócz kariery architektonicznej był również jednym z sygnatariuszy tzw. deklaracji martińskiej, czyli aktu ogłaszającego wyjście Słowaków ze związku z Węgrami i posłem do Rewolucyjnego Zgromadzenia Narodowego - czyli czechosłowackiej konstytuanty.


Od architektów wróćmy do dzieła. Czytelnicy mogli już zobaczyć kościół na kilku zdjęciach i widzą, w czym rzecz. Kościół ma jednocześnie bardzo klasyczną - wieża, fasada z ozdobnym portalem, trzy nawy - i bardzo nowoczesną, kubistyczną bryłę. Ale ta kubistyczna kanciastość jest konsekwentnie i harmonijnie zaokrąglona. To tak zwany rondokubizm, jeden z fenomenów czechosłowackiej architektury okresu Pierwszej Republiki (1918-1938).


Do sztandarowych dzieł tego stylu należy gmach praskiej Legiobanki (Banku Legionów Czechosłowackich) przy ul. Na Poříčí. Wzniósł go w latach 1921-23 Josef Gočár3. Na Słowacji dużą sympatią darzę kościół w orawskiej Parnicy.


Konsekwentny jest cały wygląd zewnętrzny, jest i wewnętrzny, jest wreszcie ołtarz główny. W dokładnie tym samym rondokubistycznym duchu wykonała go firma Svojpomoc z Trenczyna. Starszy jest tylko obraz w centralnej części ołtarza, dzieło Petra Michala Bohúňa. I znowu ciekawa biografia: malarz urodził się w Wielicznej (Veličná), dawnej, historycznej stolicy Orawy, należał do towarzyszy wielkiego Ľudovíta Štúra, zmarł w Białej (małopolskiej siostrze Bielska)2.


Muszę przyznać, że budowla robi na mnie spore wrażenie. Przede wszystkim harmonią i konsekwencją, a jednocześnie brakiem tak bolesnej dla oczu w przypadku wielu nowoczesnych kościołów pogoni za efektem i oryginalnością. 


Jest tu oczywiście również pamiątka 500-lecia Reformacji. Tablicę otwiera cytat z Ewangelii wg św. Jana (12,46): "Ja, svetlo, prišiel som na svet, aby nikto nezostal v tme, kto verí vo mňa" - "Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności"4.


Do stolicy dolnego Liptowa i jego architektury będę na pewno jeszcze wracał.

1 - "Národné kultúrne pamiatky na Slovensku. Okres Ružomberok", Bratislava 2008, ss. 103-104
3 - więcej informacji o zabytku na stronie czeskiego Państwowego Urzędu Zabytków (Národný pamiatkový ústav)
4 - tekst polski za Biblią Tysiąclecia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz