W wielomiesięcznej - wypada mniej więcej miesiąc na jeden dzień wycieczki - ale jakże mi miłej relacji z mojego lipcowego spaceru z Węgier do Piwnicznej dotarliśmy do ostatniego odcinka. Jakże to, wypada zapytać, ledwo zbocza Góry Czerchowskich, jeszcze spory kawał drogi? Prawda, ale prawdą jest też to, że właśnie w tym odcinku wyzionął elektronicznego ducha mój aparat, a fatalnymi zdjęciami z mojego telefonu uraczę Was o tyle tylko, żeby domknąć opowieść.
Spacery krótkie i te nieco dłuższe
poniedziałek, 17 marca 2025
środa, 26 lutego 2025
Bieguny Wenecji: ten wschodni, i ten południowy
Był zachodni biegun, był północny biegun, dzisiaj nasza Puchatkowa Wyprawa do Biegunów Wenecji dobiegnie końca. Ruszajmy spod Sant'Alvise do wschodniego i południowego bieguna Wenecji.
piątek, 14 lutego 2025
Obrazki lipcowe, część siódma
Ciągnie się ta relacja, przyznaję (która relacja się u mnie nie ciągnie...), ale czyż to nie miło popatrzeć sobie na lipcowe górskie zdjęcia w środku ponurej zimy? Pytanie jest retoryczne, ale jeżeli miło, to zapraszam na kolejny odcinek opowiastki o spacerze z północnych kresów Węgier do Piwnicznej.
piątek, 7 lutego 2025
środa, 29 stycznia 2025
Saronno: na Świętego Antoniego
Cóż to była za Parada!
Do wielkich atrakcji miejskiego kalendarza Saronno należą styczniowe obchody Świętego Antoniego. Mamy tutaj niewielki, dawniej cmentarny kościółek tegoż świętego (była o nim mowa tutaj), a że jest darzony wielką sympatią, to wyrósł wokół niego cały doroczny festiwal Sant'Antonio. Jest polenta, są stroje regionalne, jest ognisko, a przede wszystkim jest Corteo Storico - wielka Parada Historyczna, która w drugą niedzielę stycznia przeszła ku wielkiej uciesze wszystkich ulicami miasta.
Subskrybuj:
Posty (Atom)