Liczący półtora stulecia gmach leży dwieście metrów na południe od obecnego, pochodzącego z końca XIX wieku. Nie jest szczególnie urodziwy. Jeżeli był kiedyś ozdobiony jakimś detalem, dawno nie ma po nim śladu.
Do nielicznych elementów, wskazujących na jego nobliwy wiek należą zamknięte łukiem okna i symboliczne ich obramienia.
Budynek mijany jest codziennie przez tysiące bielszczan, mijających go w drodze na perony obecnego dworca. Już z racji wieku należy mu się szacunek: to jeden z najstarszych zabytków kolejnictwa w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz