wtorek, 7 kwietnia 2020

Cztery nadwiślańskie Niezwykłości, cz. 1

Postanowiłem nie poświęcać (na razie?) osobnego tekstu o moich przemyśleniach na temat sytuacji i zmian zachodzących w Polsce. Niech wystarczy ta krótka przedmowa. Boli mnie pycha i niekompetencja ministra Piontkowskiego; boli areszt domowy nałożony bez różnicy na wszystkich niepełnoletnich, choćby w domu doświadczali przemocy czy musieli iść do apteki; boli dewastacja kolejnego fragmentu polskiego ustroju i przygotowywane w pośpiechu, karmione żądzą władzy niedemokratyczne wybory; boli budząca mroczne skojarzenia nadgorliwość policji i innych służb mundurowych. Bądźmy wszyscy zdrowi i bezpieczni, przestrzegajmy zasad kwarantanny - ale nie zgadzajmy się na przetrącenie pod jej pretekstem kręgosłupa naszej Rzeczypospolitej!

* * *

W 2018 roku podczas spaceru do Francji pokazałem maleńki kościół w Knölling, w bawarskim Górnym Palatynacie (można go sobie obejrzeć lub przypomnieć tutaj). Byłem tą budowlą zachwycony. Mimo braku ozdób jest pełna dostojeństwa, a chociaż pozbawiona wielkich rozmiarów - jest niewątpliwie prawdziwą świątynią dla wiernych lokalnej społeczności. Wspomniałem wtedy o skojarzeniu ze skarbem już XXI-wiecznej polskiej architektury, czyli Votum Aleksa w Tarnowie nad Wisłą. Wreszcie przyszła okazja, żebym ten skarb pokazał Czytelnikom. Zrobię to wymieniając po kolei cztery Niezwykłości tego miejsca.


Najpierw trzeba wyjaśnić, gdzie właściwie jesteśmy. Przecież nie w tym dawniej wojewódzkim Tarnowie, bo nie nad Białą i Dunajcem, a daleko w dół tych rzek, nad środkową Wisłą. Ten maleńki Tarnów leży kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy, nieopodal popularnego osiedla letnisk i dacz w Wildze. Wisła rozlewa się tu szeroko, będąc prawdziwie dziką rzeką. W Warszawie lubimy mówić, że Wisła jest u nas dzika, ale przecież to nie jest prawda. Płynąca przez centrum stolicy rzeka jest ujęta w bulwary z jednej, a ostrogi z drugiej strony. Mierzy przez to czasem dwieście pięćdziesiąt, czasem trzysta metrów szerokości. Pod Tarnowem Wisła toczy swoje wody szeroka na pięćset, sześćset metrów - a czasem i więcej.


Skoro Wisła, to i skarpa. Właśnie na takiej skarpie, tu zamykającej koryto rzeki od wschodu leży Tarnów. Był tu kiedyś drewniany kościół, zbudowany jeszcze w średniowieczu [1] - był, ale się zmył. No, przyznaję, nie było aż tak malowniczo, że Wisła podcięła skarpę i zabrała ze sobą świątynię. Jednak zmieniający się bieg rzeki rzeczywiście zagroził kościołowi, który rozebrano, częściowo przenosząc do pobliskiej Samogoszczy. Tam jest do dzisiaj parafia - ale do tego wątku też jeszcze wrócimy. To będzie dopiero czwarta Niezwykłość - najpierw trzy pierwsze.


Pomysł wzniesienia w Tarnowie nowego kościoła pochodzi od Fundatora. To pierwsza Niezwykłość: kaplicę zbudowano z prywatnych funduszy pojedynczego darczyńcy, nie z parafialnej zbiórki czy mniej lub bardziej dyskretnie przekazanych pieniędzy Skarbu Państwa. Przez setki lat tak właśnie powstawały kościoły, a okraszone legendami historie o motywach, darach i dziękczynieniu tworzą dzisiaj odczytywane przez zwiedzających fascynujące kroniki dawnego życia. Fundator z Tarnowa pewnie nie ożywi tej tradycji, ale pięknie wpisał się w nią swoim Votum. 


Niezwykłość druga już została Czytelnikom zasugerowana. Piszę: "Fundator", ponieważ nie znamy jego nazwiska. Wiemy, że ma na imię Aleksander, druga fundatorka (żona?) - Joanna. Te informacje widnieją na zawieszonym w niewielkiej wieżyczce dzwonie. To zresztą jedyny napis, jaki widnieje na całej budowli lub w jej otoczeniu. Fundator chciał zostawić po sobie taki dar "w podziękowaniu Matce Boskiej za wszystko, co nas w życiu spotkało"[2]. Nie ma płyty z pozłoconymi nazwiskami, nie było wielkiej uroczystości z licznym udziałem mediów - było i jest Votum Aleksa.


Niezwykłość trzecia to oczywiście architektura. Kaplicę zaprojektowali twórcy z Wielozadaniowej Pracowni Projektowej Beton [3]. Ich nazwiska już znamy: to Marta i Lech Rowińscy. Bardzo prostą w wyrazie kaplicę stworzyli z drewna, beton stosując tylko w fundamentowej płycie. Kaplica to oczywiście odwrócona łódź. Symboliki pełno: jest Łódź Piotrowa jako metafora Kościoła; nawa - przestrzeń organizująca wnętrze kościoła - to przecież łacińskie słowo oznaczające okręt, statek. Wisła, nad którą wznosi się Tarnów i przez setki lat wznosił się dawny tutejszy kościół była niegdyś ruchliwym traktem, którym płynęły dziesiątki, setki i tysiące różnej wielkości łodzi. Przecież sami tarnowianie też żyli z Wisły, do dziś wędkarzy jest tu sporo.

Cdn.

* * *

Epidemia i kwarantanna przedłużają się. Postanowiłem wypróbować nowoczesne technologie i zaprosić na prezentację za pośrednictwem Facebooka. A więc:
  • we środę, 8 IV 2020 r. o 19:30 na fanpejdżu "Spacerów" na Facebooku będę opowiadał o "Budziejowickiej anabasis". Zapraszam, jednocześnie prosząc o wybaczenie w przypadku zjedzenia mnie przez trudności techniczne!

* * *

1 - na stronie diecezji siedleckiej możemy przeczytać, że zbudowano go w 1326 roku, a w 1463 roku uposażono (czyli nadano wsie czy inne źródła dochodów, z których parafię miano utrzymywać). Z kolei nieoceniony, choć omszały "Słownik geograficzny Królestwa Polskiego..." zawiera informację, że i kościół, i parafia istniały od tego samego roku, czyli 1463 roku: "T., w spisie z r. 1827 Tarnówek, w[ie]ś w pobliżu Wisły (...). Istniał tu kościół i par[afia] od 1463 do 1824 r., w którym ją przyłączono do par. w Sawmogoszczu"; "Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich", red. Sulimierski F., Chlebowski B., Walewski W., T. XII, Warszawa 1892, s. 195. Rok 1463 jako datę powstania kościoła podtrzymuje też zawieszony w niewielkiej dzwonnicy dzwon - jego zdjęcie, wraz z napisem mówiącym o 351 latach istnienia kościoła można zobaczyć wśród innych fotografii w tym tekście
2 - Kołodziejczyk Marcin, "Wotum", w: Polityka nr 23 2012 (2861) z 06.06.2012
3 - z działalnością studia można zapoznać się na jego stronie internetowej
4 - o budowli i jego powstaniu np. tutaj
5 - wikipedyjny artykuł o Samogoszczy dostępny tutaj
6 - s. 14 w tym dokumencie
7 - o projekcie na stronie nagrody
8 - strona parafii: tutaj, strona diecezji: tutaj
9 - historia na stronie parafii rzymsko-katolickiej w Dürnsricht: tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz