Do tej pory posągi św. Jana Nepomucena - środkowoeuropejski fenomen nepomuków - pojawiały się u mnie w ramach kolejnych kolekcji. Ale ostatnio obejrzałem rzeźbę tak piękną i tak wspaniale położoną, że postanowiłem poświęcić jej osobną notatkę.
Na czeskim Śląsku Cieszyńskim, nad rzeką Stonawką leży Cierlicko. Jest to to samo miejsce, w którym zginęli w 1932 roku polscy piloci Żwirko i Wigura. Tak zwane Żwirkowisko leży na wysokim prawym brzegu Stonawki, na niższym lewym brzegu spiętrzonej zaporą rzeki leży barokowa karczma. Uchodzi za najstarszą restaurację w Czechach, co wywodzi się z dokumentu dla orłowskiego klasztoru. Niech jej będzie - karmią dobrze.
Przy przeprawie, jak kontrreformacyjna tradycja przykazała stoi nepomuk. Piękny, ekspresyjny posąg postawiono w 1778 roku1.
W pierwszym dniach kwietnia (to ta sama wycieczka, w czasie której wlazłem na Godulę) zachwyciło mnie kwieciste tło. Dzień był pochmurny, nawet deszczowy, ale nie przeszkodziło to wspaniałej grze światła i cienia na pomniku i kwiatach.
Choć w końcu XVIII wieku każdy Czech - chcąc lub nie chcąc - znał już postać i żywot św. Jana Nepomucena znakomicie, nieznany mi z imienia artysta uzupełnił posąg o dwa dzierżące atrybuty aniołki. Jest więc okrągły kapłański biret...
...i zamknięta kłódką księga - symbol tajemnicy spowiedzi. Podobny symbol można obejrzeć w tej kolekcji, wyszukując posąg z Górnego Beneszowa.
Śląsk Cieszyński, czyli po czesku Těšínsko niezmiennie należy do moich ulubionych krain.
1 - tradycyjnie ta informacja za katalogiem czeskiego Państwowego Urzędu Zabytków (Národný pamiatkový ústav), dostępny tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz