Kilka godzin jazdy pociągiem później znalazłem się w Koszycach, drugim co do wielkości mieście Słowacji.
piątek, 28 kwietnia 2017
środa, 26 kwietnia 2017
C. i k. obrazki różne, zbiór pierwszy
Jak na każdej wycieczce, tak i podczas mojego małego objazdu habsburskiego odwiedziłem mnóstwo miejsc ciekawych, z których jednak nie ma sensu tworzyć osobnych relacji. Wynika to również z szacunku do Czytelników: staram się popierać przytaczane fakty literaturą, a trudno byłoby mi prowadzić pogłębione studia na temat wszystkich miejsc. Zapraszam więc na ogólny, chronologicznie uporządkowany przegląd lutowej wycieczki. Pomocną Czytelnikowi mapę obejrzeć można tutaj.
poniedziałek, 24 kwietnia 2017
C. i k. obrazki kolejowe, część druga
Pociąg z Budapesztu mknął do Segedynu przez rozległą Wielką Nizinę Węgierską. Co ciekawe, bilety na różnej klasy pociągi na Węgrzech (tak samo jest na Słowacji) różnią się od siebie w niewielkim stopniu. Do podstawowej taryfy dodawane są dodatki za rezerwowane miejsce czy za szybszą klasę pociągu, ale w sumie przedział cen biletów na wszystkie pociągi tej samej relacji jest podobny. Dla połączenia Budapesztu z Segedynem zamyka się między sumami 3410 i 4005 forintów (ok. 45-55 zł)1. Różne bilety polskiej Intercity - co mało zrozumiałe tak dla nas, jak dla turystów zagranicznych - różnić się mogą cenami o setki procent. Przykładowo, dla połączenia Warszawy z Krakowem na dzisiaj, na dzień roboczy jest to zakres od 60 do 150 zł (przy przewadze tej drugiej kategorii i przy bardzo podobnym czasie jazdy)2. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której podróżowanie po kraju stanie się luksusem.
sobota, 22 kwietnia 2017
C. i k. obrazki kolejowe, część pierwsza
Zbliżając się do szczęśliwego zakończenia wspomnień z lutowej habsburskiej wycieczki wypada dokonać przeglądu zdjęć kolejowych. W końcu kolejowa była cała wycieczka, co wobec dużo gęstszej sieci kolejowej w krajach sąsiednich1 było nie tylko możliwe, ale też bardzo przyjemne. Do tej pory teksty ze słowem kluczowym "kolej" były głównie o dworcach, choć przypominam artykuł o Nadważskiej Kolei Leśnej.
Podobnie jak w przypadku obejść Tatr, zacznę od poglądowej mapki. Trasa nałożona została oczywiście na zdjęcia satelitarne z Google Earth.
Podobnie jak w przypadku obejść Tatr, zacznę od poglądowej mapki. Trasa nałożona została oczywiście na zdjęcia satelitarne z Google Earth.
czwartek, 20 kwietnia 2017
Przypis do Świętopełka: wiatraki
Na ostatnim zdjęciu w artykule o pomniku Świętopełka Morawskiego widnieje prawdziwy las wiatrowych siłowni, rozciągających się na wielkiej przestrzeni już na terenie Austrii. Pozwalam sobie sformułować do tego zdjęcia odrębny przypis.
I weź tu postaw Świętopełkowi pomnik
Zaraz po deszczowym wschodzie słońca na Slavinie przeszedłem się na Hrad. Bratysławski zamek jest bratem zamku warszawskiego - oba podniesiono z ruin, w których legły w wyniku dziejowych zawieruch. Bratysławski pałac królów Węgier odbudowano w latach 1956-68, przywracając gmachowi kształty z czasów Marii Teresy1.
Pomnik na Slavinie i wieża telewizyjna "Kamzik" widoczne z wzgórza zamkowego |
wtorek, 18 kwietnia 2017
Nowe kolekcje autora: Rakoczy
Snując się po węgierskich miastach zacząłem w pewnym momencie spostrzegać duże ilości naraz Rakoczych1. Źródłem tego odkrycia był mglisty, opustoszały Tokaj, ale na tym się oczywiście nie skończyło. Sądzę, że będę jeszcze poszerzać swoją nową kolekcję. Spotkać więc można wodza węgierskich powstań z początku XVIII wieku w formie pomników dużych...
poniedziałek, 17 kwietnia 2017
Hurban, czyli: nie warto ufać Habsburgom
Choćby najbardziej spieszący się kierowcy, pędzący słowacką "11" na węzłową Żylinę zauważą tuż przed mostem na Wagu renesansową sylwetkę zamku Budatin. To ładny zabytek, godny godzinnej przerwy na kawę i zwiedzanie. Gdy już ruszymy, po wschodniej stronie szosy zobaczymy pomnik Józefa Miloslava Hurbana.
sobota, 15 kwietnia 2017
Obrazki kalwaryjskie
Pisałem już o sporo swojej sympatii i podziwie dla zabytków, tradycji i krajobrazu Kalwarii Zebrzydowskiej. Jestem tam w takim czy innym celu parę razy do roku, jednak do tej pory nie zdarzyło mi się być na obchodach największych świąt. Oczywiście, Kalwaria powstała jako miejsce kultu pasyjnego, więc najważniejszym z nich jest Wielkanoc. Pokazane poniżej zdjęcia to kilka fotograficznych wrażeń z Kalwarii Zebrzydowskiej, głównie z pierwszych godzin Wielkiego Piątku.
czwartek, 13 kwietnia 2017
Tokaj we mgle
Że w lutym nie spotkam zbyt wielu turystów - to wiedziałem. Ale winiarski Tokaj i tak mnie zaskoczył. Opustoszały, choć pełen ogłoszeń dla turystów; barwny, choć zasnuty mgłą był w zabawny sposób nierzeczywisty. Podobnie jak dawniej, w przypadku Bielska, pozostawię większość zdjęć bez komentarza.
wtorek, 11 kwietnia 2017
Kościół, którego nie ma - aneks
Rok temu pisałem o dawnym religijnym centrum Liptowa, jakim był kościół Najświętszej Marii Panny w Liptowskiej Marze. W oryginalnym miejscu, nad brzegiem zaporowego jez. Liptowskiego zachowała się dzwonnica; kościół zrekonstruowano w skansenie w Przybylinie. Podczas pobytu w Budapeszcie miałem okazję zobaczyć kolejne elementy tego niezwykłego, rozproszonego zabytku.
niedziela, 9 kwietnia 2017
Gdzie Arpad (podobno) prawa nadawał
Od zawsze chciałem zobaczyć Panoramę Feszty'ego, czyli monumentalny obraz przedstawiający wkroczenie Węgrów do Panonii. Moje notatki i mapy (nieocenione pinezki w Google Earth) pełne są nazw i miejsc, które trzeba zobaczyć przy okazji. Taka okazja zdarzyła się niedawno, gdy z Segedynu wyjechałem autostopem do Ópusztaszer. To jedno z tych miejsc, gdzie kultywuje się pamięć o madziarskich starożytnościach, w tym - o madziarskim piśmie.
środa, 5 kwietnia 2017
Święty od grilla
Ponad rok temu wspomniałem o mojej sympatii do jednego ze świętych męczenników. Wyjaśnić należy, że właściwie sympatią darzę nie samego męczennika, a jego przedstawienia w dawnej sztuce. Pozwolę sobie teraz przedstawić część mojej Wawrzyńcowej kolekcji.
Anioł z kratą - atrybutem św. Wawrzyńca. Zwieńczenie ołtarza bocznego w bazylice św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy |
poniedziałek, 3 kwietnia 2017
Dzieła Sztuki Niepotrzebnej: aneks do cz. 3
W kwietniu ubiegłego roku pisałem o nieudolnym dziele, które w trybie dziecinnej partyzantki ustawiono na dziedzińcu Pałacu Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu w Warszawie, to jest przed siedzibą prezydenta miasta stołecznego. To żenujące dzieło wymaga pierwszego w historii Galerii Dzieł Sztuki Niepotrzebnej aneksu, gdyż - ponownie w trybie dziecinnej partyzantki, a jakże - wymieniono na nim kilka miesięcy temu podobiznę prez. Lecha Kaczyńskiego.
sobota, 1 kwietnia 2017
Dzieła Sztuki Niepotrzebnej, cz. 5: Złoty Ułan
Tyle razy go już mijałem, czy służbowo, czy prywatnie - w drodze na Wschód. To wszak znak wschodu, słup milowy, jasne wskazanie, że do Aszchabadu tylko 3240 kilometrów1.