Zastanawiałem się, czy powinienem pisać o tym miejscu. Nie chodzi nawet o to, że trudno jest mi pisać bez kpiny - trudno, czasami można sobie pozwolić. Albo o to, że nawet w kategorii "dzieł sztuki niepotrzebnej" to jest cios poniżej pasa. Mam dwie inne przyczyny-sprzeciwy. Po pierwsze, to teren kościelny, można powiedzieć, że kto nie chce, nie wchodzi. Po drugie, ten lunapark z estetycznego horroru budowany jest z zebranych wśród wiernych pieniędzy - a więc kto nie chce, nie płaci. Obawiam się jednak, że na oba te zastrzeżenia znajduje wytłumaczenia, i straszno-śmieszny Kałków powinien zostać tu wspomniany.
czwartek, 30 kwietnia 2020
niedziela, 26 kwietnia 2020
Wyprawa sławetna wzdłuż Smródki. Cz. 1, to jest wprowadzenie
Serdecznie dziękuję za wysłuchanie mojej środowej prezentacji! Nagranie dostępne jest na fanpejdżu bloga na Facebooku (tutaj). Nowa forma była dziwna, ale zadziałała - i prawdopodobnie tak samo będzie się odbywała druga część tej prezentacji, na którą zapraszam pod tekstem.
* * *
Zaczyna się ta historia od tego, że wpadł mi w ręce anonimowy manuskrypt. Przy świetle świec (dla lepszego nastroju) odczytałem z wysiłkiem zapisane drżącą ręką słowa: "...wśród rzek Warszowy miejsce szczególne zajmuje - tu padła nazwa łacińska - Potok Służewiecki. Nad jego brzegami żyjące plemiona różne tej rzece nadają miana, co od regionu i dialektu zależy. Podług Służewian, których grody rozłożyły się nad środkowym jej biegiem jest to Smródka. Wiele lat już rozważam pochodzenie tej nazwy. Sądzę, że być to może słowo pochodzące od smardz, co by na obfitość grzybów w kniejach jej brzegi porastających wskazywało, abo zgoła od śmierć, co snadź by było ostrzeżeniem dla śmiałków na wyprawę się porywających".
Wyjątkowo malowniczy odcinek Potoku Służewieckiego na Wyczółkach |
niedziela, 19 kwietnia 2020
Wschody słońca, cz. 38 (Masada)
Postanowiłem sięgnąć do fotograficznych archiwów. Zaczęło się od tego, że chciałem z okazji Wielkiejnocy pokazać kilka ujęć z wielkanocnej Jerozolimy (z 2011 roku). Ale tamta galeria mi się jakoś nie skleiła, za to wędrując po folderach pomyślałem o pokazaniu wschodu słońca, który obejrzałem w 2009 roku wchodząc na znaną pewnie niektórym Czytelnikom twierdzę Masada nad Morzem Martwym. Data publikacji nie jest przypadkowa: przypada dziś rocznica heroicznego powstania w warszawskim getcie. A że często pojawiają porównania powstania z 1943 roku do obrony Masady, chciałbym tą notatką i być może malowniczą galerią na swój sposób uczcić tę ważną rocznicę.
wtorek, 14 kwietnia 2020
Złoty Ułan: aneks
Fanatyzm znowu atakuje. Korzystając z naszego uwięzienia w domach, Sejm szykuje się do pracy nad dwoma barbarzyńskimi projektami. Pierwszy ograniczy i tak dramatycznie wąskie prawo kobiet do przerywania ciąży. Planuje się uchylenie punktu dopuszczającego przerwanie ciąży, gdy "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu" [1,2]. Zdaniem p. Godek to nie miłość, a groźby więzienia mają zmuszać do rodzenia dzieci, choćby te nie miały szansy na przeżycie. To budowanie kobietom piekła! Drugi projekt to obywatelski projekt zmian w Kodeksie Karnym. Pod pozorem walki z pedofilią fanatycy z Ordo Iuris uderzają w edukację seksualną i kłamliwie oczerniają mniejszości seksualne [3]. Kłamstwo, manipulacje, uprzedzenia i nienawiść - to narzędzia Ordo Iuris, prawniczej sekty o niejasnych powiązaniach. Skutkiem wprowadzenia tych ograniczeń będzie zniszczenie zalążków edukacji seksualnej w Polsce i uczynienie polskich dzieci jeszcze bardziej bezbronnymi wobec zagrożeń. Nie zgódźmy się na to! Wiele miesięcy temu wraz z grupą przyjaciół prowadziliśmy akcję ulotkową prostującą kłamstwa inicjatorów tych zmian. Nasze materiały można znaleźć na Facebookowej stronie "Prostujemy kłamstwa Stop pedofilii". Jeżeli leżą Wam na sercu prawa polskich kobiet i dobro polskich dzieci - dołączcie do protestów.
Pamiętacie Złotego Ułana? O tym pomniku bazarowego bezguścia i pustego patriotyzmu we wschodnim stylu była mowa w 2017 roku, nieco ponad trzy lata temu (link). Potem pojawił się jeszcze dużo szlachetniejszy praprzodek kałuszyńskiej figury, czyli drezdeński Złoty Jeździec (link). Tymczasem w Witówce upłynęło sporo wody i warto chyba zajrzeć ponownie do Kałuszyna, by zobaczyć, jak trzyma się pomnik nie tylko bezguścia - ale i tandety.
* * *
Pamiętacie Złotego Ułana? O tym pomniku bazarowego bezguścia i pustego patriotyzmu we wschodnim stylu była mowa w 2017 roku, nieco ponad trzy lata temu (link). Potem pojawił się jeszcze dużo szlachetniejszy praprzodek kałuszyńskiej figury, czyli drezdeński Złoty Jeździec (link). Tymczasem w Witówce upłynęło sporo wody i warto chyba zajrzeć ponownie do Kałuszyna, by zobaczyć, jak trzyma się pomnik nie tylko bezguścia - ale i tandety.
piątek, 10 kwietnia 2020
Cztery nadwiślańskie Niezwykłości, cz. 2
Po krótkiej przerwie i mojej internetowej prezentacji - dziękuję za wysłuchanie i życzliwy odzew! - zapraszam na drugą część notatki o Votum Aleksa, jednym z najciekawszych dzieł współczesnej architektury sakralnej w Polsce.
wtorek, 7 kwietnia 2020
Cztery nadwiślańskie Niezwykłości, cz. 1
Postanowiłem nie poświęcać (na razie?) osobnego tekstu o moich przemyśleniach na temat sytuacji i zmian zachodzących w Polsce. Niech wystarczy ta krótka przedmowa. Boli mnie pycha i niekompetencja ministra Piontkowskiego; boli areszt domowy nałożony bez różnicy na wszystkich niepełnoletnich, choćby w domu doświadczali przemocy czy musieli iść do apteki; boli dewastacja kolejnego fragmentu polskiego ustroju i przygotowywane w pośpiechu, karmione żądzą władzy niedemokratyczne wybory; boli budząca mroczne skojarzenia nadgorliwość policji i innych służb mundurowych. Bądźmy wszyscy zdrowi i bezpieczni, przestrzegajmy zasad kwarantanny - ale nie zgadzajmy się na przetrącenie pod jej pretekstem kręgosłupa naszej Rzeczypospolitej!
* * *
W 2018 roku podczas spaceru do Francji pokazałem maleńki kościół w Knölling, w bawarskim Górnym Palatynacie (można go sobie obejrzeć lub przypomnieć tutaj). Byłem tą budowlą zachwycony. Mimo braku ozdób jest pełna dostojeństwa, a chociaż pozbawiona wielkich rozmiarów - jest niewątpliwie prawdziwą świątynią dla wiernych lokalnej społeczności. Wspomniałem wtedy o skojarzeniu ze skarbem już XXI-wiecznej polskiej architektury, czyli Votum Aleksa w Tarnowie nad Wisłą. Wreszcie przyszła okazja, żebym ten skarb pokazał Czytelnikom. Zrobię to wymieniając po kolei cztery Niezwykłości tego miejsca.
piątek, 3 kwietnia 2020
Widoki na Babią, cz. 3
W naszej wirtualnej cyrkumnawigacji (nie mam bladego pojęcia, czy to żeglugowe pojęcie może być tu użyte) wokół Babiej Góry byliśmy już na wschód, południe i zachód od najwyższego szczytu Beskidów. Dzisiaj zawędrujemy na północ, po czym domkniemy drogę, zachodząc w Beskid Wyspowy i Sądecki. A przy okazji uprzejmie donoszę, że na dole widnieje zaproszenie na prezentację.