My mamy "winę Tuska". A co mają Słowacy? O uczuciach niektórych złośliwych wyborców do rządzącej drugą kadencję lewicowej SMER-SD świadczy komentarz przy tablicy informacyjnej. "Jak powstało źródło mineralne"?
środa, 29 czerwca 2016
poniedziałek, 27 czerwca 2016
Żółtodziób
Czyli kos zwyczajny (Turdus merula). Uroczy i inteligentny ptak, tu akurat złapany na zachodnim dziedzińcu klasztoru w Kalwarii Zebrzydowskiej.
piątek, 24 czerwca 2016
Freski w Kaplicy Obnażenia
Tuż ponad kalwaryjskim klasztorem wznosi się góra Żarek, czyli Golgota. To od wzniesienia na niej w roku 1600 kaplicy Ukrzyżowania zaczęła się historia sanktuarium. Z czasem powstały tu kolejne kaplice, a ta Ukrzyżowania zmieniła się w okazały kościółek. Około 1624 roku obok niego wzniesiono kaplicę Obnażenia, wchodzącą w skład Dróżek Pana Jezusa1.
środa, 22 czerwca 2016
Na obu brzegach Cedronu
Wśród czterdziestu (!) kaplic kalwaryjskich są prawdziwie wybitne dzieła sztuki. Wszystkie pięknie wkomponowano w krajobraz, swym ukształtowaniem rzeczywiście nieco przypominającym Jerozolimę (bardziej "nieco", niż "przypominającym"). Znaczenie kulturalne Kalwarii Zebrzydowskiej doceniło UNESCO, wpisując ją w 1999 roku na Listę Światowego Dziedzictwa1.
poniedziałek, 20 czerwca 2016
sobota, 18 czerwca 2016
Kalwaryjska ambona
Do ozdób bazyliki Matki Bożej Anielskiej (to wezwanie jest oczywiście świadomym nawiązaniem do Asyżu), czyli serca Kalwarii Zebrzydowskiej należy barokowa ambona. Dzięki wspaniałej kompozycji czerni i złota należy do najpiękniejszych kazalnic w Polsce. Odnaleźć w niej można echa arcydzieła z samego Rzymu. Kręcone kolumny, łączące kosz z baldachimem ambony spopularyzował Gianlorenzo Bernini w sławnej Konfesji Św. Piotra w Watykanie.
czwartek, 16 czerwca 2016
Góra, która dawniej nosiła nazwę Żarek, cz. 2
Dzisiaj Kalwaria Zebrzydowska to spore, gminne miasto; klasztor wraz z Wyższym Seminarium Duchownym oo. Bernardynów; bazylika Matki Bożej Anielskiej i Dróżki, składające się z 40 kaplic. Niektóre z nich to odrębne, wspaniałe dzieła sztuki - będzie jeszcze o nich mowa. Całość, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO rozłożona jest na ogromnym, malowniczym obszarze. Odległość między kaplicą najbardziej wysuniętą na zachód (pustelnią Pięciu Braci Polaków), a tą skrajną wschodnią (Wniebowstąpienia) wynosi w linii prostej prawie trzy kilometry. Między wysuniętym na północny zachód krańcem klasztoru, a skrajnie południową kaplicą Domku Matki Bożej - ponad półtora.
wtorek, 14 czerwca 2016
Góra, która dawniej nosiła nazwę Żarek, cz. 1
Moim głównym celem jest inspirowanie Czytelników do odwiedzania pięknych miejsc. Czasami opisuje miejsca, gdzie ciężko jest wyskoczyć na jeden albo dwa dni. Tym razem to będzie właśnie taki punkt, a przy okazji spełnienie obietnicy, bym opowiedział o najpiękniejszym klasztorze w Polsce.
niedziela, 12 czerwca 2016
Jeżeli parada, to może być też w Warszawie
Przed paroma laty zajmowałem się na blogu niewielkimi reportażami. Z perspektywy pięciu lat niezmiennie polecam te z Wielkiejnocy w Jerozolimie (z Wielkiego Piątku i Niedzieli Wielkanocnej) oraz Parady Równości w Tel Awiwie (cz. 1, cz. 2 i cz. 3). Okazją do tych wspomnień jest wczorajsza Parada w Warszawie, w trakcie której postanowiłem zrobić parę zdjęć i pokazać Czytelnikom. Jak zawsze było barwnie i wesoło, co w Warszawie ciągle jest rzadkością.
piątek, 10 czerwca 2016
Sztefaniczka raz jeszcze
Wstępem do pokazywanego przeze mnie kilka dni temu wschodu słońca był nocleg w Sztefaniczce. Schronisko niezmiennie urocze, choć spało mi się trochę gorzej, niż zwykle. Trzeba stale przypominać szanownym turystom, że do głośnych rozmów i konsumpcji przeznaczone są schroniskowe bufety czy sale kominkowe, a nie zbiorowe sypialnie.
wtorek, 7 czerwca 2016
Zapomniany Vodca Naroda
Każdy naród ma swoje epizody chwalebne i ma swoje epizody haniebne. To sprawa prosta: chwalebnym stawia się pomniki, organizuje obchody. Haniebne - potępia się. A co zrobić z tymi, które nie są jednoznaczne?
niedziela, 5 czerwca 2016
Audiencja u królewicza
Na uboczu szlaków, tak na Podhalu (rzadziej), jak na Liptowie (częściej) można często wędrować długie kilometry, nie napotykając nikogo na swojej drodze.
sobota, 4 czerwca 2016
piątek, 3 czerwca 2016
Mistrz Gałczyński radzi
W spiskiej Lewoczy znajduje się piękny, do tego ogromny rynek. Ivan Chalupecký podaje, że liczy (dokładniej liczył w XVI wieku, ale jego kształt się nie zmienił) 4,4 hektara1. Mi z nieco amatorskich pomiarów z mapą w ręku wychodzi nieco poniżej 4 hektarów2, ale mniejsza z tym; rynek jest i tak piękny.
czwartek, 2 czerwca 2016
Wschody słońca, cz. 11 - Dziumbier (po raz kolejny)
Korzystając z Bożego Ciała, wyprawiłem się znowu na kilka dni na Słowację. W odróżnieniu od poprzedniego wyjazdu w pełni prywatnie. Zew Niżnych Tatr i tym razem był nie do odparcia.