Jak może pamiętacie, zeszłego listopada pokazałem Wam kilka obrazków z naszego pierwszego wypadu do Bregaglii (
tutaj). To szwajcarska dolina ukryta wśród wysokich Alp, pełna kasztanów, kalwinistów, własnego dialektu, i fantastycznych widoków. W tym roku nie pojechaliśmy na Festiwal Kasztanów (właśnie się kończy), ale za to spędziliśmy w Bregaglii kilka sierpniowych dni.