Wielka seria wschodów słońca trwa! Skoro byłem w sierpniu na Szumawie - a byłem, co wiedzą ci, co śledzą na fejsbuku - to musiałem się też wybrać na Großer Arbera. To w mojej górskiej karierze osobliwy szczyt: niezbyt wysoki, daleko od Polski, a jednak byłem już na nim na wschodzie słońca trzy razy. Dzisiaj zobaczymy razem ten trzeci raz.