sobota, 31 października 2020

Prąd służewiecki, to jest aneks drugi do sławetnej wyprawy

Mam nadzieję, że pamiętacie jeszcze Sławetną Wyprawę Wzdłuż Smródki, to jest wieloodcinkową opowieść o warszawskim Potoku Służewieckim. Kto z Czytelników chciałby uzupełnić zaległości, zapraszam serdecznie: cykl zaczyna się tutaj. Dzisiaj drugi aneks do tamtego cyklu, z okazji nie byle jakiej. Kilka dni temu ruszyła wreszcie elektrownia wodna na Stawie Służewieckim!

czwartek, 29 października 2020

Kurtynowe obrazki kolejowe, cz. 5

Wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom, niezależnie od tego, czy biorą udział w trwających protestach, czy nie, życzę codziennych bezpiecznych powrotów do domu.

* * *

A tymczasem dla oderwania się od nerwowej rzeczywistości zapraszam na piąty i ostatni odcinek przeglądu widoków kolejowych z mojego zeszłorocznego spaceru. Zaczynamy w sławnym z katolickiego sanktuarium Mariazell, na północnych krańcach Styrii.


środa, 21 października 2020

Święty od Czech, cz. 2

Pierwsza część tej notatki w zasadzie mogłaby wystarczyć: omówiłem w niej i życiorys świętego, i najważniejsze elementy jego przedstawień. Zebrało mi się jednak na tyle dużo wacławowych zdjęć, że szkoda byłoby ich nie wykorzystać. Oto więc druga część świętowacławskiego przeglądu, połączona ogólnie dwoma wątkami: polskimi i ludowymi.

wtorek, 13 października 2020

Kurtynowe obrazki kolejowe, cz. 4

Jesień! Nad Polską zawisły ciemne chmury. Jedne dosłowne, deszczowe, drugie w przenośni: przyszła zapowiadana przez specjalistów i zlekceważona przez wielu druga fala epidemii. Życzę Wam wszystkim zdrowia i bezpieczeństwa. Może mała wycieczka wzdłuż austriackich torów odwróci na chwilę Waszą uwagę od wyzwań i niepokojów?



poniedziałek, 5 października 2020

Kurtynowe obrazki kolejowe, cz. 3 (o najkrótszej międzynarodowej linii świata)

W ostatnim odcinku kurtynowego przeglądu kolejowego zatrzymaliśmy się na wciąż przyciągającej mnie stacji Bayerisch Eisenstein/Železná Ruda-Alžbětín. Pomyślałem, że skoro tyle uwagi poświęcam jednej kolejowej przeprawie przez Szumawę, to mogę trochę uwagi poświęcić i drugiej. Zdjęcia w klimacie jesiennym: niektóre z mglistego wieczoru, inne z mglistego poranka.